WEBLEY & SCOTT to Angielski
producent broni z tradycjami sięgającymi dziewiętnastego wieku. Od początku swojego
istnienia Webley produkował broń pneumatyczną, która wyznaczała drogę jej rozwoju na
świecie. Modele takie jak SERVICE mk.I czy SERVICE mk.II oraz pistolety z serii Senior
to, można śmiało rzec, kamienie milowe w ewolucji wiatrówek. Prezentowane tutaj dwa
modele, Stingray oraz Xocet, należą do klasycznej dla Webley'a serii kompaktowych lecz
silnych wiatrówek sprężynowych. Opisywane wiatrówki dostępne są aktualnie także w
wersji nie wymagającej zezwolenia, gdyż producent wyposażył je w lufę o gładkim
przewodzie specjalnie pod wymogi polskiego rynku broni. Zarówno Stingray jak i Xocet
zbudowane są w oparciu o dokładnie ten sam moduł lufa-tłok-cylinder co powoduje, że
obie dysponują dokładnie tą samą prędkością wylotową - dla kalibru 4,5mm jest ona
na poziomie 280m/s dla śrutu o masie 7,9 grain. Jest to więc spora moc, porównywalna z
większością silnych karabinków sprężynowych na rynku. Oczywiście moc to nie
wszystko... najpierw trzeba trafić w cel. Ponieważ obie wiatrówki wykorzystują tą
samą mechanikę, należy przypuszczać, iż obie dysponują podobną celnością we
wprawnych rękach. |
|
Xocet: Kultura pracy na zadowalającym
poziomie. Żadnych zgrzytów, brzęczenia czy innych oznak niedogrania elementów
wewnętrznych. Sam strzał jest głośny, więc przy strzelaniu na działce za miastem
należy uważać na wrażliwych sąsiadów! Łoże jest wykonane na dobrym poziomie, z
kolbą w modnym teraz stylu "ambi" czyli dostosowaną do strzelców prawo i lewo
ręcznych. Gumowa stopka pewnie trzyma broń na ramieniu. Głęboka, angielska oksyda
pokazuje klasę karabinka. Broń napina się łatwo, a najwięcej siły wymaga samo
złamanie lufy co bardzo pozytywnie świadczy o zatrzasku i pewnym trzymaniu bloku lufy w
precyzyjnie frezowanych szczękach. Muszka i szczerbinka są po prostu standardowe, nic
wyszukanego jak np. w HW85. Ale należy zwrócić uwagę, iż w UK, gdzie powstała ta
wiatrówka, otwarte przyrządy i tak są demontowane natychmiast po zakupie... broń aż
się prosi o dobry celownik optyczny. W tym celu wyfrezowana została w tubusie
standardowa szyna montażowa 11mm. Spust jest dwustopniowy, regulowany. Nie jest to model
Record, ale też nie jest to siermiężny spust znany z poprzednich modeli Webley'a.
Język spustowy jest żłobiony pionowo co pomaga w precyzyjnym jego ściąganiu.
Mechanizm spustowy Xocet’a nie ma bezpiecznika. Geneza powstania tego karabinka była
prosta - miała to być broń określana w Anglii jako "Barn Hunter", czyli
lekka wiatrówka do odstrzału szkodników na farmach i w zabudowaniach wiejskich (w
Polsce jest to zabronione). Stąd dość prosta konstrukcja, brak bezpiecznika, prosty
spust ale z możliwością precyzyjnego oddawania strzałów no i broń robiona wybitnie
pod optykę. Wiatrówka jest przyjemna w obsłudze i strzelaniu. Z uwagi na niedużą
masę i płyną pracę przy naciąganiu sprężyny Xocet nie wymaga od strzelca dużej
siły, co pozwala mi zarekomendować ten karabinek także dla pań pragnących wejść we
wspaniały świat strzelectwa. Postawiłbym Xocet’a prawie na równi z HW85, choć
niemiecki konkurent ma jednak lepsze otwarte przyrządy celownicze i spust Record oceniany
jako najlepszy spust na świecie dla wiatrówek sprężynowych.
|
|
Stingray: Od razu widać, że jest to
dopieszczona broń. Spust z pozoru ten sam, ale czuć w nim płynniejszą pracę
mechanizmów, lepsze spasowanie elementów oraz dodano bezpiecznik. Spust jest
dwustopniowy i oczywiście regulowany, a kultura jego pracy jest o klasę lepsza niż w
Xocet'cie. Wykończenie stali to także głęboka, angielska oksyda o błękitnym
pobłysku - dokładnie jak w poprzednim modelu. Łoże o klasę lepsze. Także dostosowane
do prawo- i leworęcznych strzelców, ale z głębiej zaznaczoną i wyższą baką,
eleganckim układem słojów, lepszym wykończeniem i wycięciami wzdłuż chwytu. Samo
łoże szersze i lepiej układa się w dłoni. Wzdułżne frezy pozwalają bardzo pewnie i
wygodnie chwycić broń a także szybko złożyć się do strzału. Generalnie jest to
jedna z najlepiej zaprojektowanych osad broni GL jakie trzymałem w rękach. Widać, że
dużo uwagi poświęcono ergonomice, ustaleniu kąta chwytu, odległości chwyt - spust
itp. Nie można się do niczego przyczepić – z resztą łoże to projektował zespół
Venom Custom Shop a więc najlepsi specjaliści od tuningu i osad do pneumatyków w
Anglii. Wiatrówkę wyposażono w tzw. niskoprofilowe przyrządy celownicze. Zewnętrznie
prezentują się o niebo lepiej niż te w Xocet'cie. Do regulacji potrzebny jest
śrubokręt lub moneta, ale dzięki temu szczerbinka jest mała, zgrabna i nie przeszkadza
przy strzelaniu z optyką. Na końcu lufy zamontowano moduł muszki oraz fabrycznie
zainstalowano wielostopniowy tłumik Webley Short BBMF. I bardzo dobrze! Wreszcie można
spokojnie postrzelać na działce nie drażniąc sąsiadów hukiem jak z KBKS'u. Tłumik
spełnia swoją rolę znakomicie i co ważne można z nim strzelać także bez optyki
gdyż nie przesłania muszki. Generalnie Stingray jest nieco cięższy, lepiej
zbalansowany, ładniej wykonany zewnętrznie i dopieszczony wewnątrz. Mechanika pracuje
płynniej i ciszej niż Xocet a nieco większa masa dobrze stabilizuje broń. Aktualnie
jedna z moich ulubionych GL'ek...
|
|
Celność:
Z uwagi na tą samą mechanikę celność tych wiatrówek jest bardzo podobna i zależy
raczej od strzelca niż od broni. Stingray, oferując lepszy spust i łoże ułatwia
jednak szybkie osiągnięcie dobrych wyników. Po krótkim treningu udało mi się
uzyskać ze Stingary'a następujące skupienia:
Amunicja |
Masa |
ctc @ 15m |
ctc @ 25m |
H&N Match |
7,90 grain |
25 mm |
40 mm |
Bisley Pest Control |
8,75 grain |
30 mm |
65 mm |
H&N Silver Point |
11,50 grain |
15 mm |
30 mm |
Silver Point był w tym egzemplarzu
broni absolutnie bezkonkurencyjny. Spokojnie strzelał "One Hole Groups" (grupy
tworzące jedną dużą przestrzelinę) na 15m, a na 25m skupienie osiągało średnicę
około 3cm przy strzelaniu bez optyki. W sumie jak na pierwsze spotkanie... rewelacyjne
wyniki. Bisley Pest Control z uwagi na duże wgłębienie wierzchołkowe zdecydowanie
potrzebuje stabilizacji obrotowej. Myślę, że średnio ciężka i ciężka zaokrąglona
amunicja (H&N FT Trophy czy Baracuda) może także dać rewelacyjne wyniki przy
strzelaniu z tych wiatrówek. Xocet jest solidną, dorosłą wiatrówką za bardzo
rozsądne pieniądze. Polecam ją każdemu, kto chce celnie postrzelać, także na
większym dystansie (40-50 metrów). W przyszłości można bez problemu wyposażyć broń
w optykę oraz separator lub tłumik. Stingray to wspaniałą wiatrówka wyższej klasy
oferująca w standardzie to, co inni producenci oferują w specjalnie doposażonych
modelach. Zapewnia przyjemne i bardzo celne strzelanie, a także poważny, rasowy wygląd.
Natomiast dla najbardziej wymagających strzelców z zasobniejszym portfelem Webley &
Scott przygotował luksusową wersję “Custom” woskowaną, orzechową, żłobioną na
chwycie osadą, dodatkowym separatorem wylotowym i wentylowaną, gumową stopka – klasa
sama w sobie.
Piter
(artykuł zamieszczony w magazynie "Broń - Amunicja", nr
1/2002) |
|