Microtech Ultratech-6
Microtech UT-6 "Tactical" Geneza. Noże automatyczne OTF (Out The Front) są od lat wizytówka Microtecha, i stanowią jednocześnie niedościgniony przez inne firmy wzór automatów najwyższej klasy. Najbardziej zaawansowaną grupą noży tego typu są modele o tzw. podwójnej akcji czyli OTF D/A. Skrót D/A (ang. Double Action) oznacza w tym przypadku, iż przycisk spustowy noża służy zarówno do wysuwania klingi z rękojeści, jak też do chowania jej w rękojeść. Od razu zaznaczam, iż noże tego typu nie mają nic wspólnego z tanim szmelcem znanym ze straganów na rynku, ale stanowią użyteczne, wszechstronne, mocne i bardzo bezpieczne w użytkowaniu narzędzie. Nóż UltraTech-6 (w skrócie UT6) wywodzi się z linii UltraTechów robionych niegdyś przez MT w bardzo ograniczonych nakładach, bądź po prostu na zamówienie. Do czasu pojawienia się UT6 noże UltraTech leżały daleko poza możliwościami finansowymi większości potencjalnych użytkowników. Jednak nawet ci, których było stać na kupienie UltraTecha robionego na zamówienie, traktowali te noże jako ozdobę swoich kolekcji, a nie jako narzędzie do pracy. UT6 zmienił ten układ. Mimo, iż noża tego na pewno nie można uznać za tani model (cena SRP to od około $450 w górę, zależnie od materiałów i wykonania), to i tak kosztuje on kilkakrotnie mniej niż studyjne modele i prototypy serii UT - np. cena noża UltraTech-5 z ręcznie wykonanym ostrzem to około $2000, a są też modele dużo droższe! Opisany tutaj, pokazany na zdjęciu powyżej, model UT6 "Tactical" Limited Edition to wersja specjalna noża UltraTech-6. Klinga wersji Tactical ma kształt oparty na flagowym OTF’ie Microtecha, nożu HALO-3. Ale to nie wszystko… aby zapewnić walory taktyczne, szczególnie podczas działań nocnych, nóż „Tactical” ma całkowicie czarne, matowe wykończenie - od rękojeści, przez ostrze, przycisk spustowy, aż do klipsa i każdej użytej śrubki. Wykonano tylko 100 (sto) numerowanych sztuk tego noża, całkowicie pod osobistym nadzorem Tony’ego Marfione, założyciela firmy Microtech. Nóż ten, jak każda specjalna seria MT, ma ręcznie „dopieszczoną” mechanikę (np. polerowanie powierzchni roboczych wszelkich mechanizmów). Ale przejdźmy do konkretnego opisu tego noża… |
|||||||||||||||||
Konstrukcja. Rękojeść noża wykonana jest z hartowanego stopu lotniczego na bazie aluminium z dodatkami utwardzającymi (między innymi tytan). Technologia wykonania to oczywiście frezowanie na cyfrowych maszynach. Dokładność obróbki UT6 to 3 mikrony i to chyba mówi wszystko na temat precyzji wykonania. Rękojeść składa się w dwóch tak frezowanych elementów skręconych śrubami typu torx. Na obwodzie rękojeści wykonane są podłużne i poprzeczne frezy. Co ważne, dla zapewnienia jak najlepszego chwytu, podłużnie wyfrezowane panele na grzbienie i dole rękojeści wystają ponad rękojeść, a więc nie są to po prostu nacięte rowki ale precyzyjnie obrobiona, wypukła bryła 3D, co oczywiście podkreśla bezkompromisowość projektu. Rękojeść jest dość prosta w kształtach lecz muszę powiedzieć, iż dzięki wspomnianym żłobionym panelom, całkiem dobrze leży w dłoni. Po prawej stronie noża wygrawerowane są laserem: data produkcji, numer seryjny danego noża, oraz tzw. „Claw Logo” (takie logo-szpon zarezerwowane dla specjalnych edycji noży Microtecha oraz dla całej linii UltraTech-6, która sama w sobie jest dość limitowaną serią). Po lewej stronie znajduje się czerniony tytanowy klips osadzony w specjalnie wykonanym podcięciu i przykręcony jedną śrubą torx - dzięki takiemu osadzeniu klips nie ma szans na najmniejszy nawet ruch wokół śruby, którą jest przytwierdzony. Na grzbiecie rękojeści usytuowany jest czarny, tytanowy, przesuwany przycisk spustowy, służący do wysuwania i chowania ostrza. Przycisk ten ma na swojej powierzchni wyfrezowane „schodki”, dzięki czemu kciuk bardzo dobrze trzyma się przycisku podczas operowania nożem. Przy wysuniętym nożu przycisk ten pełni również rolę dodatkowego podparcia dla kciuka, ponieważ opiera się z przodu sztywno o rękojeść noża. Sama klinga to jakby 3.44 cala mrocznego japońskiego poematu, zapisanego w zimnej stali. Wykonana jest z wysokiej jakości, krio-hartowanego materiału (stal 154CM) o grubości 0.125 cala, co przy kształcie typu tanto daje na prawdę dużą wytrzymałość. Oczywiście szlif ostrza jest idealnie symetryczny po obu stronach i nie ma najmniejszej skazy. Nóż UT6 Tactical ma na klindze nałożoną najnowszej generacji czarną powłokę Gun-Kote, opracowaną we współpracy z firmą Chris Reeve. Jest to powłoka na tyle twarda i odporna na zarysowanie, iż po bez mała roku noszenia tego noża i setkach, a raczej tysiącach otwarć, na ostrzu nie ma najmniejszego śladu obtarcia. Nóż jest oczywiście perfekcyjnie naostrzony - do tego stopnia, iż po wyjęciu z pudełka nie tylko goli, ale jak brzytwa przecina trzymany w palcach długi pojedynczy włos! Klinga typu tanto świetnie radzi sobie zarówno przy przebijaniu (efekt gilotyny), jak też, dzięki lekkiemu wygięciu brzuśca, przy cięciu. Klinga jest osadzona w rękojeści bardzo solidnie, a wewnętrzna blokada nie pozwoli się złożyć nożowi nawet przy ogromnym obciążeniu. Wytrzymałość blokady Microtech publicznie udowodnił na BladeShow 2002, przebijając podstawową wersją noża UltraTech, za pomocą młotka oczywiście, grubą na cal dębową dechę (patrz zdjęcie obok). Co ciekawe, nóż po wyjęciu z deski nie wykazywał najmniejszych problemów i działał jak nowy. Konstrukcja UT6 jest tak zaprojektowana, że patrząc na wymiary ostrza i przewężenie w połowie rękojeści wydaje się, iż wsunięcie do niej ostrza jest fizycznie niemożliwe! Przecież wysokość klingi jest w zasadzie taka jak wysokość całej rękojeści! Spasowanie elementów i tolerancje obróbki są w UT6 tak dokładne, że w rękojeści poprowadzona jest nawet specjalna rynienka w kształcie „V” osłaniająca samą krawędź tnącą. Ten nóż to po prostu popis możliwości Microtecha! Do noż z serii UT6 dołączone jest etui z cordury, wykładane miękkim welurem i zmykane taśma velcro. Etui to przeznaczone jest do przechowywania w nim noża i nie było projektowane, aby w nim nosić UltraTecha. UT6 najlepiej czuje się na klipsie w kieszeni. Jest to też najbezpieczniejszy składany nóż do takiego noszenia, ale o tym z chwilę. |
|||||||||||||||||
Działanie. Nóż typu OTF D/a działa prosto i niezawodnie. Wystarczy położyć kciuk na przycisku i przesunąć go energicznie do przodu. Na pierwszym odcinku drogi przycisku napinana jest silna sprężyna, a w ostatnim momencie spuszczana jest blokada tylniego położenia klingi… trzy i pół cala stali w mgnieniu oka wysuwają się z rękojeści z ostrzegawczym, metalicznym chrzęstem i klinga blokuje się na pozycji. Aby schować klingę należy zrobić dokładnie to samo, tyle że pociągając kciukiem przycisk do siebie. Całą operacja odbywa się szybko, bezpiecznie i całkowicie jedną ręką. Zalety mechanizmu OTF D/A w nożu typu użytkowego to przede wszystkim: a) możliwość otwarcia i zamknięcia noża jedną ręką przy pełnym, silnym uchwycie dłoni zaciśniętej na rękojeści, oraz b) pełne bezpieczeństwo użytkowania. Bezpieczeństwo rozumiem tutaj dwojako, po pierwsze jako brak fizycznej możliwości aby nóż złożył się na palce w przypadku problemu z blokadą, a po drugie jako bezpieczeństwo noszenia noża na klipsie lub luzem w kieszeni. Otóż nie ma najmniejszej szansy, aby nóż typu OTF D/A otworzył się samoczynnie w kieszeni, gdyż nie ma możliwości aby silna sprężyna wyrzucająca ostrze sama się napięła. Jest to bez wątpienia najbezpieczniejszy nóż do noszenia w kieszeni i jedyny nie mający szans na otwarcie choćby fragmentu ostrza, ze wszystkich noży składanych jakie znam. Mechanika działa płynnie i bez zarzutu. Głęboka, metaliczna praca noża i siła z jaką wyrzucane jest ostrze sprawia sporo przyjemności i zachęca do „poklikania” nożem w każdej wolnej chwili… niestety, tego poglądu zupełnie nie podziela większość kobiet ;) Na koniec jedna istotna uwaga - otóż klinga każdego noża z serii UltraTech napędzana jest sprężyną tylko na pierwszych kilku centymetrach swojej drogi, zaś reszta wysuwania/wsuwania kontynuowana jest dzięki bezwładności ciężkiego ostrza. Dla tego aby otworzyć ten nóż należy mieć pewność, iż przed nożem nic się nie znajduje. W przeciwnym wypadku klinga zatrzyma się na przeszkodzie i nawet po odsunięciu noża, pozostanie już niewysunięta i luźna w tzw. jałowym położeniu. W takim przypadku, aby rozłożyć do końca nóż, należy klingę ręcznie wyciągnąć do momentu, aż zaskoczy blokada i ostrze znajdzie się w całkowicie wysuniętej pozycji. W tym miejscu uwidacznia się podstawowa zaleta „bojowa” noży OTF S/A (OTF pojedynczej akcji, jak np. Microtech HALO-3) - w takich automatach klinga napędzana jest sprężyną na całej swojej drodze. Jeszcze proponuję tylko zapoznać się z małym filmikiem prezentującym UT6 Tactical w akcji (plik typu .mov wymagajacy QuickTime): |
|||||||||||||||||
Przeznaczenie. Jak sama nazwa wskazuje nóż UT6 Tactical znajduje zastosowanie na pewno wszędzie tam, gdzie może być potrzebne ostre jak brzytwa, szybko dostępne i mocne ostrze, w nożu obsługiwanym łatwo jedną ręką. Jest to wspaniały nóż osobisty dla policjanta (także do noszenia po służbie), dla ratownika z grupy WOPR czy GOPR, czy wreszcie dla każdego, kto ceni sobie wygodę użytkowania i zaawansowanie technologiczne w narzędziach, które stosuje. Oczywiście należy wspomnieć też o tym, iż UT6 Tactical to skuteczne i szybkie narzędzie ostatecznej samoobrony (tzw. last-ditch selfdefense), gdy nie ma już innego wyjścia. Jego otwarcie jest wręcz instynktowne - chwyć z całej siły i popchnij kciukiem przycisk. Dzięki lekko piaskowanej powierzchni i agresywnie żłobionym panelom UT6 dobrze trzyma się w dłoni i nie ma tendencji do obracania się czy ślizgania. Sprawdza się zarówno w chwycie prostym, jak też w tzw. chwycie ice-pick, czyli z ostrzem skierowanym na zewnątrz ręki i kciukiem opartym o płaskie zakończenie rękojeści. Mimo, iż przeznaczony do noszenia na codzień, UltraTech-6 Tactical raczej nie jest nożem do częstego używania. To nóż, który zazwyczaj czeka w kieszeni na tą jedną chwilę, kiedy na prawdę będzie potrzebny. Natomiast swoją drogą dobrze jest mieć świadomość, że UT6 czeka gotowy w tej kieszeni… |
|||||||||||||||||
Microtech UT-6 standard Wersje podstawowe. Nóż UltraTech-6 występuje też w trzech podstawowych wersjach produkcyjnych: Drop Point, Double Edge oraz Tanto. Noże te wykonane są tak samo i z tych samych materiałów co opisana wersja Tactical, a zasadnicza różnica zewnętrzna to brak czarnej powłoki na klipsach, śrubach torx oraz na przycisku odpalającym nóż - są one pozostawione w naturalnym kolorze materiałów, z których są wykonane. UT6 to doskonałej jakości noże, każda z wersji z własnym, dobrze zdefiniowanym i dobranym do kształtu klingi przeznaczeniem. Wersja Drop Point to nóż roboczy do wszystkiego. Gdy trzeba przeciąć linkę, ściąć i zastrugać kijek na ognisko, zrobić łuk dla syna, pokroić kiełbaski na grilla, rozpruć worek… tam wszędzie lśni ten nóż - po prostu użytkowe ostrze z high-techowym rodowodem. Wersja Double Edge ze swoją obustronnie naostrzoną klingą to typowe narzędzie samoobrony. Wystarczy rzut oka na ten nóż i wszystko staje się jasne. Wersja Tanto to nóż dla tych, którzy potrzebują szybko odstępne ostrze o wzmocnionym profilu, to jakby UT6 Tactical, ale tylko z duszy, bez taktycznego wyglądu. Nie wszyscy akceptuja ponure, czarne noża. Generalnie można stwierdzić, iż wśród wszystkich odmian noży UltraTech-6, każdy kto szuka niezawodnego i nowoczesnego automatu z górnej półki, powinien znaleźć nóż odpowiadający swoim potrzebom. Oczywiście nie są to noże tanie… ale doskonałość nigdy tania nie była i sądzę, iż niestety nigdy nie będzie. |
|||||||||||||||||
Microtech UT-6 edition fall'2003 Edycja na koniec roku 2003 Z nastaniem jesieni pojawiła się nowa wersja noża Ultratech-6... ale czy można poprawić coś takiego jak UT-6? Jednak tak... odświeżony nóż dostępny jest w wersjach "satin" i "two-tone black" (na zdjęciu), jak na razie tylko z ostrzem drop-point. Najważniejszą zmianą jest wzmocnienie mechaniki, a dokładnie zastosowanie mocniejszej sprężyny i wyżej wyprofilowanego przycisku - oba elementy UT-6 przejął z nowego automatu Microtecha, modelu Makora. Akcja UT-6 jest więc teraz jeszcze szybsza i wyraźniejsza, a przez podwyższenie przycisku łatwiej odpalać go np. w rękawiczkach. Osobiście uważam, iż nowe wykończenie ostrza "two-tone black" dodało temu nożowi "drapieżnej elegancji" jeśli można tak powiedzieć. Dodatkowo klips, śrubki i przycisk w nowym nożu mają nowe, grafitowe w odcieniu, jedwabiste wykończenie powierzchniowe. Są dzięki temu o ton ciemniejsze niż piaskowane elementy w standardowym UT-6 i chyba lepiej komponują się z tym nożem... ale to już kwestia gustu. Pod koniec roku 2003 pojawi się również wersja z rękojeścią w kolorze brunatno-piaskowym. Piter
|
|||||||||||||||||