Twinmaster - bliźniacza kombinacja
Zazwyczaj kiedy przeprowadzam test odkrywam całe pokłady faktów na temat pistoletu. Jednak tym razem dowiedziałem się również wiele o sobie samym. Ostatnio firma Brocock, dystrybutor Rohm‘a, przysłała mi dwa niemieckie pistolety pneumatyczne Twinmaster typu PCP czyli ładowane przed strzelaniem. Chociaż są one podobne z wyglądu i w działaniu to jednak te pierwszorzędne pistolety kal. 4,5mm mają ze sobą niewiele wspólnego kiedy zaczniemy z nich strzelać. Model SPORT jest zaprojektowany do jednostrzałowego ultra celnego strzelania do tarczy, podczas gdy szybki ośmiostrzałowiec ALLROUNDER zaspokaja tych co preferują szybszy tryb życia. Nabrawszy doświadczenia po intensywnym strzelaniu z nich, odkryłem, że mój profil strzelca zmienił się radykalnie na przestrzeni ostatniego roku czy dwóch lat, kiedy byłem raczej psotnikiem, a teraz jestem nałogowcem strzelcem żądnym adrenaliny i współzawodnictwa. Przypuszczam, że najważniejszą kwestią w Twinmasterach (dodatkowo obok wersji SPORT i ALLROUNDER, Rohm również robi wersję zasilaną na nabój CO2, jedynie występujący w modelu ACTION) jest to, że jakikolwiek miałbyś sportowe upodobania pistoletowe te pistolety dotrzymają im kroku.. Wszystkie te trzy pistolety mogą być zmienione na zasilanie z naboju CO2, jednakże najlepsze wyniki są osiągane zawsze z butli na sprężone powietrze. Właśnie dlatego oba moje testowe pistolety zaopatrzone zostały w dokręcane butle, które naładowałem do zalecanego maximum 200 bar (3,000 p.s.i.) z głównej butli, chociaż mogłem łatwo napełnić je również za pomocą pompki. Model single-action SPORT wystrzeliwuje 120 śrutów typu match z prędkością ok. 150m/s, podczas gdy double-action ALLROUNDER jest ustawiony na wystrzelenie 200 śrutów ze zredukowaną prędkością 120m/s. Siła strzału jest regulowana przez dwa płynne zawory, pomiędzy głównym zaworem i lufą. Skoro już o tym mowa to nie są to “regulatory” w prawdziwym znaczeniu tego słowa, ale ustawiają jednak płynnie ilość sprężonego powietrza wydatkowanego na strzał. Rezultat - stała moc. |
Dzięki dostarczonemu adapterowi DIN, który pozwala na dokręcenie bezpośrednio butli na sprężone powietrze do głównego zbiornika, proces ładowania jest prosty sam w sobie., chociaż stosunkowo małe butle w Twinmasterach powinny być ładowane tak wolno jak jest to możliwe. To zapobiega gwałtownemu wzrostowi temperatury oraz daje pewność, że faktycznie w pojemniku znajduje się ciśnienie 200 bar. Kiedy pistolety zostały naładowane, oba poddałem oddzielnym testom i po pośpiesznym wkuciu instrukcji obsługi, chwyciłem model SPORT, aby przekonać się co jednostrzałowy precyzyjny pistolet ma do zaoferowania. Za chwilę byłem sam, z puszką płaskiego śrutu RWS R10 i z elegancko wyglądającym Twinmasterem, przeciwko puszce ustawionej na 10m. Szczerze mówiąc, na początku ładowanie modelu SPORT odczułem trochę jako nudne. Być może byłem zbyt przyzwyczajony do szybkich w obsłudze współczesnych typów broni i w porównaniu do nich siedmioetapowa procedura ładowania modelu SPORT wydawała mi się niezdarna. Te etapy są następujące. Raz: przesuń blokadę zamknięcia do pozycji “L, aby zwolnić podajnik śrutu (jednostrzałowy magazynek – przyp. tłum.). Dwa: popchnij podajnik w lewo, aby wystawić na zewnątrz “loading port”. Trzy: załaduj śrut. Cztery: zamknij podajnik śrutu. Pięć: popchnij z powrotem blokadę zamknięcia do pozycji “F”. Sześć: kciukiem odciągnij kurek. Siedem... i w końcu: strzelaj! Po ok. 20 strzałach złapałem rytm i z nawet nabrałem umiejętności ładowania jego bez patrzenia. Wymuszone opóźnienie pomiędzy strzałami okazało się też dobre w uzyskiwanej celności, ponieważ czyniło każdy strzał oddzielnym wydarzeniem, dając mi tym samym czas na dopracowanie techniki. Z jedną rzeczą, z którą nie mogłem się długo pogodzić było odciąganie kurka drugą ręką. Dosięgnięcie kurka kciukiem dłoni trzymającej broń jest wprawdzie możliwe, ale jest to tak niezgrabne, że dałem sobie spokój. Twinmaster ma wiele zalet, a na szczycie znajduje się wspaniała, laminowana, anatomiczna rękojeść. Ten doskonały rzemieślniczy element, który wydawał się być stworzony do mojej ręki, jest żłobiony na częściach stykających się z dłonią oraz wzbogacona o półkę pod dłoń. Rękojeść może być regulowana w poziomie tak, aby otrzymać odpowiednią odległość pomiędzy palcem a spustem. Jej kontrastujące ze sobą brązowe, czerwone i złote laminowane słoje nie tylko wyglądają bardzo dobrze, ale również nie wypaczą się w czasie życia broni. A zatem należy się najwyższa ocena za robotę w drewnie. To samo tyczy się spustu, który ku mojemu zdziwieniu jest jednooporowym mechanizmem. Jest tak czuły w obu wersjach Twinmastera, że potwierdziło się to, że nie ma potrzeby instalowania w broni dwuoporowego spustu, kiedy jednooporowy jest wystarczająco dobry. Pomijając samą długość drogi spustu, to może on być nastawiany jedynie po zdjęciu rękojeści, co może być teoretycznie trochę kłopotliwe, ale w praktyce to wcale nie przeszkadza - w końcu potrzebujesz nastawić go tylko raz. |
Mikrometrycznie nastawna szczerbinka z trzema wstawkami pasuje idealnie do wydłużonej muszki, ułatwia celowanie i poprawia celność strzałów. Celność modelu SPORT płynie także z wentylowanego separatora zintegrowanego z muszką, który rozprasza powietrze na wylocie, pozostawiając śrut lecący bez zakłócenia powodowanym jego własnym powietrznym ogonem. Dodatkowo model SPORT jest stabilizowany przez wkręcany w osłonę spustu obciążnik z dołączonymi przesuwnymi ciężarkami, które mogą być dowolnie rozmieszczone dzięki śrubom imbusowym. W broni tej zastosowano tak wiele pomocy w uzyskaniu celności, że prawie bałem się chybić! Testy celności firmy Brocock pokazują, że ten pistolet wycina prawie jedną dziurę z 10m, podczas gdy ja nie mogłem tego powtórzyć i zdołałem jedynie kilka razy trafić w pierścień dziesiątki. Ale najważniejsze jest to, że kiedy pudłowałem, wiedziałem, że to ja – a nie Twinmaster SPORT! Wymagania co do precyzyjnego strzelania naprawdę uleciały ze mnie i zawsze kończyłem sesję strzelecką z modelem SPORT potrzebując odpoczynku. Po prostu nie wiem jak zawodnicy mogą utrzymać całkowitą koncentrację podczas strzelania 40 razy, wiedząc, że wystarczy jeden chybiony śrut, aby rozwiać ich szanse na utrzymanie dobrego miejsca. Respekt! Odkryłem, że najlepszym sposobem na zrelaksowanie się jest chwycenie ALLROUNDERA, włożenie 8 śrucin do wyjmowanego okrągłego magazynka i pozwolić sobie walić w systemie double-action.. Jest też w nim opcja single-action, ale muszę przyznać się, że oszczędzałem strzelanie precyzyjne dla model SPORT. Z szybką w obsłudze kombatową rękojeścią, bez suwaka i separatora, plus ze zredukowaną prędkością początkową, zastanawiałem się czy ALLROUNDER mógłby strzelać jak wyżej opisany SPORT. Nie ma szans! Moja ulubiona rękojeść do trzymania pistoletu oburącz, lekkość ALLROUNDERA, prostsze otwarte przyrządy celownicze dały mi doskonały balans pomiędzy prędkością, a precyzją z pełnym opanowaniem możliwości strzelania szybkiego. W przeciwieństwie do innych pistoletów napędzanych na CO2, Twinmaster nie traci na sile kiedy strzela się szybko i z tej zalety z pewnością najbardziej korzystałem. Strzelając “seriami” po 3 strzały, trafiałem "spinner'y" i inne aktywne cele na odległościach do 15m. ALLROUNDER jest dostarczony z trzema ośmiostrzałowymi magazynkami oraz z jednostrzałowym, chociaż później okazał się całkiem nieprzydatny podczas mojego testu. Więc jak widać, okazało się że jestem bardziej za wersją ALLROUNDER niż SPORT. ty może będziesz innego zdania. Z pewnością jest jedno pewne: nieważne jakim typem strzelca jesteś – bliźniaki Rohm’a dadzą tobie wszystko czego potrzebujesz. TONY SMEETS |