Test wiatrówki Webley Tracker

WebleyTracker jest wiatrówką znanej angielskiej firmy Webley&Scott o dobrze ustalonej pozycji na rynku zachodnim. Jednak w Polsce broń ta dostępna jest od stosunkowo krótkiego czasu. Należy ona do bardzo dobrych i celnych wiatrówek sprężynowych, a takie atuty jak krótka, stała lufa, duża celność, dość wysoka prędkość wylotowa i doskonały poziom wykonania decydują o jej niewątpliwej atrakcyjności.
Na początku pragnę obalić popularne mity dotyczące długości lufy w wiatrówkach sprężynowych. Wiele osób uważa, że im dłuższa lufa, tym broń jest mocniejsza i celniejsza. Jest to prawdą tylko dla broni palnej - wiatrówki rządzą się zupełnie innymi prawami (kto ich nie zna, niech koniecznie przeczyta następny akapit - naprawdę warto!). Niżej zamieszczone wnioski są efektem analizy balistyki wewnętrznej sprężynowych karabinków pneumatycznych.

Mr. Tracker

Po pierwsze, na celność broni pneumatycznej ma wpływ nie długość lecz jakość lufy! Nawet półmetrowa lufa kiepskiej jakości da w efekcie rozrzut jak dubeltówka. Dobra lufa (a taka instalowana jest w karabinku Tracker) powinna: być oczywiście gwintowana, posiadać dużą gładkość na polach, zachowywać równoegłość i swój kaliber na całym przewodzie.
W wiatrówkach sprężynowych o energii wylotowej 10 - 15 flbs (Tracer dysponuje energią ok. 12 flbs) śrut przyspiesza tylko na pierwszych 20 - 25 centymetrach przewodu lufy. W dalszej części następuje już tylko spowalnianie śrutu w skutek tarcia co zmniejsza energię wylotową. Dla tego Webley, zgodnie z ogólnoświatowymi trendami zastosował w swojej wiatrówce lufę o długości zaledwie 28,9cm.

Po drugie, dłuższa lufa powoduje, iż śrut znajduje się w niej zdecydowanie dłużej. Przykładowo, w standardowej lufie o długości 50cm śrut przebywa podczas strzału dwukrotnie dłużej niż w lufie Tracker'a. W przypadku dość silnej wiatrówki (a taką Tracker niewątpliwie jest) efekt odrzutu tłoka podczas strzału powoduje wibracje i zejście broni z celu jeszcze zanim śrut opuści lufę (ruch tłoka trwa dużo krócej niż przelot śrutu przez całą lufę). Wniosek jest oczywisty - im krótsza lufa, tym mniejsze zejście wiatrówki z linii celowania podczas strzału!
Po uwzględnieniu obu warunków widać, że lufa zastosowana przez inżynierów Webley'a spełnia warunki optymalnej lufy dla wiatrówki sprężynowej.


Webley Tracker już samym wyglądem wskazuje na to, że jest dojrzałą, mocną i bezkompromisową bronią. Odznacza się rasową, myśliwską linią i kompaktową konstrukcją, co powoduje, że jest to wiatrówka składna i dobrze zbalansowana. Wykończenie broni jest bardzo wysokiej klasy. Wszystkie powierzchnie metalowe są polerowane i oksydowane w klasyczny angielski sposób na niebiesko (tzw. blueing). W odróżnieniu od niemieckiej, czarnej oksydy, ta posiada głęboki, opalizujący w słońcu granatowy odcień, co z pewnością dodaje broni elegancji.

Standardowo Tracker wyposażony jest w smukłe, bukowe łoże zaopatrzone w ozdobnie wykończony chwyt pistoletowy, bakę typu Monte Carlo oraz czarną gumową stopkę. Pokryte jest twardym, matowym lakierem poliuretanowym o wysokiej odporności na zarysowanie. Łoże prezentuje się bardzo dobrze, chociaż brak w nim żłobkowania na chwycie. W wersji luksusowej broń ta wyposażona jest w doskonałe woskowane orzechowe łoże, żłobione na chwytach i zaopatrzone w sprzączki do mocowania paska.

Założeniem producenta było, że opisywany model zostanie wyposażony w optyczne przyrządy celownicze. W tym celu na komorze sprężania wyfrezowane są prowadnice dla celownika optycznego (rozstaw szyn wynosi 0,5 cala). Broń po wyjęciu z pudełka pozbawiona jest otwartych przyrządów celowniczych, lecz nie znaczy to, że producent zapomniał o strzelcach preferujących muszkę i szczerbinkę. Wręcz przeciwnie, komplet mechanicznych przyrządów celowniczych znajduje się w zestawie razem z bronią, a ich zainstalowanie zajmie, nawet osobie niezbyt obeznanej z bronią, nie więcej niż pięć minut. Pomoże w tym poprawnie zredagowana instrukcja obsługi.
Jeżeli mam być szczery, to muszę stwierdzić, że krótka linia celowania (krótka lufa) zdecydowanie nie pozwala wtedy na pełne wykorzystanie potencjału tej wiatrówki. Natomiast zaopatrzenie Tracker'a w dobry, mocny celownik
optyczny wpłynie korzystnie zarówno na osiągi, jaki na "bojowy" wygląd waszej broni. Ja obecnie używam topornego, lecz mocnego celownika rosyjskiego Maxat 4-10x40.


Czas na krótki opis mechaniki broni. Tracker posiada grubą, gwintowaną, zamocowaną na stałe lufę co zapewnia karabinkowi wysoką celność. Napinanie sprężyny głównej odbywa się poprzez odciągnięcie dźwigni bocznej. Śrut wprowadzamy poprzez podnoszony do góry o 90 stopni "zawór załadowczy" (ang. loading-tap) uwidoczniony na zdjęciu.
W części wiatrówek z bocznym naciągiem producenci instalują wewnętrzny tłok odsłaniający przy naciąganiu wlot lufy, w którym umieszczamy śrut. Zmniejsza to jednak przestrzeń, w której następuje kompresja powietrza. Aby zachować dobre parametry m
ocy broni i nie zwiększać niepotrzebnie jej masy, zastosowanie mechanizmu loading-tap wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem. Niestety, nie ma rzeczy idealnych - loading-tap jest bardzo wrażliwy na rodzaj stosowanego śrutu. Powinien on mieć "miękkie przejście" na krawędzi główki - eliminuje to w praktyce wszelkie śruty z płaskim przodem. Polecałbym amunicję z zaokrąglonym czubkiem, taką jak "H&N Field Target Trophy" lub "Webley Mosquito Domed".

Loading Tracker

Loading-Tap

Wiatrówka posiada jednostopniowy spust o regulowanej sile od ok. 3 do 5 lbs. Nie są to osiągi doskonałego spustu zawodniczego, jednak działa on płynnie i w pełni przewidywalnie, a po pewnym czasie można się do niego przyzwyczaić. Pomaga w tym dobrze wyprofilowany, pionowo żłobiony język spustowy. Mechanizm spustowy posiada manualny bezpiecznik, który można w każdej chwili odbezpieczyć i ponownie zabezpieczyć (często w automatycznych bezpiecznikach nie ma możliwości powtórnego zabezpieczenia broni w razie nie oddania strzału). Bezpiecznik Tracker'a działa po prostu dobrze, tzn. pewnie i wyraźnie.
Spust jest chyba jedynym elementem tej broni, który powinien być nieco poprawiony w kolejnych wersjach Tracker'a, aby zapewnić większy komfort strzelania. Mechanika przemawia jednak z pewnością na korzyść broni. Wiatrówka nie jest nadmiernie skomplikowana, co zapewnia wysoką bezawaryjność podczas eksploatacji. Teoretycznie, parametry użytkowe broni powinny być także bez zarzutu. Zobaczmy jednak jak wygląda to w praktyce ...


Me and my gun

Some really impresive shot groups!

Do mojego testu wiatrówki Webley Tracker kaliber 4,5mm (.177") wybrałem śrut H&N Hollow Point, gdyż zapewnia on w mojej broni wystarczająco dobre osiągi, a jest łatwiej dostępny niż Webley Mosquito. Pomiar energii wylotowej dał wynik 11,8 flbs - mamy więc do czynienia z wiatrówką pełnej mocy. Praktycznie oznacza to, że przy użyciu nowoczesnego, cynkowo-nylonowego śrutu "Paragon Z-7" można z Trackera bez najmniejszych kłopotów przebić stalową blachę dachową z odległości 50m.
Jednak najważniejszym parametrem broni nie jest moc, lecz celność. Najlepszym współczynnikiem jej oceny jest skupienie strzałów. Na powyższym zdjęciu widoczne są dwie tarcze, każda zawiera grupę 10 strzałów z odległości odpowiednio 15 oraz 30 metrów. (Dla lepszego kontrastu pod tarcze podłożone są białe kartki.) Skupienie 10 trafień na odległości 15 metrów wynosi 14mm, natomiast na 30 metrach 24mm. Takie wyniki pozwalają zakwalifikować tą wiatrówkę jako bardzo celną przy odpowiednim doborze śrutu. Rozrzut trafień zależy bardzo mocno od używanej amunicji - trzeba więc przetestować tyle jej odmian ile to możliwe zanim postanowi się, który śrut jest najlepszy.
Sam strzał przypomina raczej KBKS niż typową wiatrówkę - jest bardzo krótki, z dobrze wyczuwalnym, szybkim odrzutem i wcale niemałym hukiem (uwaga na wrażliwych sąsiadów). Tracker jest twardą, męską wiatrówką, i co rzadko spotykane, wymaga dość mocnego chwytu. Broń odwdzięcza się nam jednak dobrą celnością i kulturą pracy, a także sprawiającą wiele satysfakcji mocną pracą.


Ogólna ocena karabinka Webley Tracker jest moim zdaniem bardzo dobra. Kupując go otrzymujemy mocną, pewną i celną wiatrówkę o skutecznym zasięgu 50 metrów. Nie jest to broń sportowa, i nie nadaje się do strzelania na zawodach - jednak nie taki był cel jej powstania. Tracker miał być celną i mocną wiatrówką dla każdego, niezależnie od wieku czy siły. Broń sprawia strzelcowi dużą satysfakcję zarówno przy strzelaniu do tarczy, jaki do innych, bardziej widowiskowych celów (wiśnie, orzechy, dyski kredowe itp.). Umiarkowana masa (3,7 kg) pozwala na kilkugodzinne strzelanie bez zbytniego przemęczenia.
Należy jednak uważać -TO NIE JEST ZABAWKA! Z tych wiatrówek z powodzeniem poluje się w Anglii na króliki (nie proponuję robić tego u nas)! Bądźmy odpowiedzialni i pamiętajmy, że najważniejszą rzeczą przy strzelaniu z każdej broni jest BEZPIECZEŃSTWO.


New wood

Mój Tracker po "lekkiej" modernizacji (lato'2000):
- nowa osada o wyraźniejszych kształtach, woskowana, żłobienia na chwycie i pod łożem
- separator wylotowy "Webley Pro-System" zmniejszający turbulencje powietrza za śrutem
- celownik Simmons 6-18x40 (regulacja paralaksy, pokręta mikrometryczne i system BDC)
- osłony na obiektyw i okular "Buttler Creek Flip-Up"
- zmiany wewnątrz urządzenia spustowego, sprężyny i komory sprężania


Webley Tracker po kolejnej modernizacji (lato'2002):
- jeszcze minimalnie poprawiona osada + regulowana stopka
- celownik Shirstone 4x40 (Japonia) i montaż jednoczęściowy + osłony Buttler Creek
- separator wylotowy Logun
- lufa skrócona do 23cm
- system Gas-Ram firmy Theoben zamiast sprężyny głównej
- usunięty bezpiecznik


Tracker... kolejna odsłona (jesień'2002):
- założony Bi-Pod firmy B-Square


Home