Kilka słów o ostrzeniu...


sharp_07.jpg (76961 bytes)Nóż jest po to, żeby ciąć - to jasne. Jednak to, jak będzie on ciął zależy w dużej mierze od jego naostrzenia. Wbrew temu, co sądzi większość osób, nóż ostry to nóż bezpieczny! Ostry nóż kroi sam - lekko i płnnie, nie trzeba nim piłować, walić, dociskać go z dużą siłą, co może spowodować ześlizgnięcie się noża i w efekcie utratę nad nim kontroli... i nieszczęście gotowe. Nóż po prostu powinien płynać podczas cięcia. Przyspiesza to i ułatwia każdą pracę a ponadto powoduje, że można cię skupić na precyzyjnym prowadzeniu ostrza a nie na aspekcie siłowym :) Samo ostrzenie nie jest bynajmniej trudne. Minęły już czasy ostrzenia noża na parapecie z "lastriko" czy na osełce do kosy. Dziś każdy może łatwo nabyć profesjonalną ostrzałkę, od małych kieszonkowych (np. Lansky CrockStick), po duże stołowe ostrzałki (np. Spyderco Triangle Sharpmaker). Dobrze dobrana doskonale spełni swoje zadanie, zarówno przy ostrzach gładkich, jak i ząbkowanych, przy profilach chisel i recurve.

Nie chcę tutaj sypać terią ostrzenia, podam jedynie kilka podstawowych zasad, których przestrzeganie gwarantuje otrzymanie ostrej, użytecznej i trwałej krawędzi tnącej. A później zamiast teorii proponuję zająć się praktyczną stroną tego miłego zajęcia. Zapraszam na wielkie wspólne ostrzenie.

Cztery zasady ostrzenia:

1. Stały kąt Ostrząc nóż, należy zachować absolutną stałość kąta skosu krawędzi tnącej. W przypadku codziennych noży użytkowych jak też noży typu tactical kąt ten wynosi zwykle około 20 stopni (odchylenie krawędzi od pionu liczone na jedną stronę). Taki kąt gwarantuje łatwe cięcie, ale też wytrzymałość krawędzi tnącej i długie trzymanie ostrza. krótko mówiąc to kąt optymalny. Tak właśnie ostrzy swoje noże znaczna większość dobrych producentów.

2. Regularność Nóż należy ostrzyć regularnie, nie dopuszczając do totalnego zniszczenia krawędzi tnącej. Zniszczona, wyszczerbiona krawędź często wymaga wstępnego wyprofilowania na diamentowych ostrzałkach w celu przywrócenia początkowego kształtu i skosu krawędzi. Regularne "doostrzanie" noża to praca łatwa i przyjemna. Odrestaurowanie bardzo zniszczonej krawędzi tnącej zajmuje niekiedy kilka godzin czasu i wymaga zdjęcia sporej ilości stali z klingi.

3. Dobra ostrzałka Masz dobry nóż, to zainwestuj w dobrą ostrzałkę. Ostrzenie bedzie przyjemne i łatwe, a nóż zawsze ostry. Ostrząc nóż o parapet, nożyczki czy betonowe schody po prostu go zniszczysz. Nawet mała ostrzałka ale dobrej jakości naostrzy nóż szybko i bardzo skutecznie.

4. Bez przesady Nóż ma łatwo kroić a nie przecinać opuszczony swobodnie na ostrze włos. Dobre ostrze użytkowe nie musi golić, ale musi lekko i płynnie ciąć - przez długi czas. Noże takie jak Chris Reeve, Strider, Busse Combat, Kershaw, Benchmade czy Emerson nie zawsze golą, ale zawsze bardzo łatwo tną na długo zachowując przy tym swoją ostrość. Do golenia służy brzytwa :)


sharp_02.jpg (55086 bytes)Na początek król ostrzałek - SPYDERCO Triangle Sharpmaker - dla mnie THE BEST od kiedy zacząłem na niej ostrzyć swoje klingi. Duża stabilna, łatwa w ostrzeniu i nie ma nic lepszego na podstawową ostrzałkę do wszystkiego. Co ważne, nie kaleczy noży - wkręcnie noża z czarną powłoką teflonoą BT2 do imadełka ostrzałki typu Lansky Sharpening Set, to za dziesiątym razem oznacza srebrne rysy na teflonie. Można oczywiście podkładać pod imadełko irchę czy inne rzeczy... ale skupmy się na tym, co najprostsze i najefektywniejsze. Kupując Spyderco Triangle otrzymuje się zgrabne pudełko z tworzywa, pręty ceramiczne MEDIUM (ciemne) i FINE (jasne), mosiężne osłony na dłoń, instrukcję w postaci książeczki A4 oraz... półgodzinną lekcję ostrzenia na kasecie VHS! Po złożeniu cała ostrzałka mieści się do pudełka o wymiarach 20x7x3cm i waży jakieś 210 gram. Ostrzę na tym noże od małych typu Victorinox Swiss Army Knife, przez Sebenzę, Bucka, Emersona do takich jak ColdSteel SRK czy CUDA CQB-1. Efekt jest zawsze ten sam... ostrze goli.

Samo ostrzenie polega na przeciągnięciu noża około 20 razy na każdym z prętów po obu stronach (najpierw na krawędzi a potem na płaskiej powierzchni). W sumie daje to cztery stopnie ostrzenia.

  • Po pierwszym (ciemne pręty, krawędź) krawędź tnąca odzyskuje swój profil.

  • Drugi stopień (ciemne pręty, powierzchnia) i otrzymuje się tzw. ostrze użytkowe. Czyli nóż tnie lekko i równo.

  • Trzeci stopień (białe pręty, krawędź) i otrzynuje się "ostrze fabryczne". Kto miał w ręku nowy nożyk od Spyderco czy Benchmade'a to wie o co chodzi - nóż goli jak MACH III.

  • Stopień czwarty (białe pręty, powierzchnia) krawędź ostrza jest wyszlifowana niemalże na lustro i nóż jest ostry jak skalpel.

Cały proces zajmuje około 5 minut. Można ostrzyć także ostrza "chisel grind" a także klingi profilem wklęsłym (jak LaGriffe) czy "recurve" (jak Kershaw BOA). Kąt krawędzi jest wymuszony konstrukcją ostrzałki (do wyboru 15 lub 20 stopni na jedną stronę) co powoduje, że ostrzałka ta pomaga sama trzymać stały kąt ostrzenia i nie wymaga jakichś większych umiejętności. Można także łatwo i szybko ostrzyć ostrza z ząbkami, przeciągając je lekko na krawędziach prętów ceramicznych i kontrując co piąte przeciągnięcie po "płaskiej" stronie ząbkowanej części ostrza. Efektem są szybko i dobrze naostrzone klingi typu combo oraz full serrated. Do tej ostrzałki można dokupić także pręty diamentowe, które są stosowane nie tyle do ostrzenia co do przeprofilowania kąta krawędzi tnącej. Diamentowe pilniki tną stal bardzo szybko i efektywnie, więc jeżeli jest wśród posiadanych noży jakiś "oporny" na ostrzenie ceramiką (zwykle z uwagi na zbyt duży kąt nachylenia krawędzi), to 15 minut pracy na diamentowych prętach sprowadzi go do odpowiednigo stanu wyjściowego. A potem 5 minut ostrzenia na ceramice i golące ostrze gotowe.


sharp_06.jpg (76275 bytes)Oczywiście, nie każdy nóż da się naostrzyć w tak prosty sposób. W razie problemów pręty można też położyć na płasko na wycięciach w spodzie pudełka i naostrzyć nóż ręcznie. Dotyczy to głównie noży z asymetrycznymi krawędziami (np. Busse Combat) czy ostrzami "convex" (np. Marbles). Oczywiście do takiego ostrzenia potrzeba trochę wprawy gdyż należy zachować stały kąt ostrzenia, i to taki, pod jakim nóż był naostrzony fabrycznie.

Ostrzałka SPYDERCO Triangle Sharpmaker ta pozwala też ostrzyć czubki noży i wszelkie ostre przedmioty (dartsy, haczyki, igły itp). Służą do tego wyżłobienia w jednej z płaskich powierzchni prętów. Położone płaski w wycięciach wspaniale ostrzą wszelkie szpice...


sharp_05.jpg (72961 bytes)Ostrzenie "w terenie" wymaga zdecydowanie niejszych ostrzałek, gdyż nie ma sensu nosić w plecaku ostrzałki o masie prawie ćwierć kilograma. W takim przypadku można zastosować którąś z całej gamy ostrzałek kieszonkowych. Może być to ostrzałka typu mini-"V" jak LANSKY Pocket CrockStick lub Gatco micro-X. Lansky wyposażony jest w jeden komplet prętów ostrzących (średnia ziarnistość) natomiast GATCO w dwa komplety prętów (średnia i zgrubna ziarnistość). Ostrzałki te pozwalają także ostrzyć ząbki, haczyki, czubki noży itp. Pełna funkcjonalnośc w kieszonkowym wydaniu. Używa się ich tak samo jak SPYDERCO Triangle Sharpmaker. Często używam też najprostszych ostrzałek typu "dog bone" czyli "kostka dla psa" (fotka wyjaśnia chyba nazwę). Klasycznym przykładem jest Lansky Dog Bone CrockStick czy GATCO TriStep Sharpener który ma większą gramaturę i mocniej tnie stal a więc ostrzy szybko i raczej zgrubnie. Można na tych kostkach podostrzyć w 2 minuty każdy nóż - od UDT do CUDA CQB-1. Do pracy w terenie są w sam raz.


sharp_03.jpg (66466 bytes)A teraz ząbki w terenie... najlepiej albo wspomniany GATCO TriStep Sharpener o przekroju zaokrąglonego trójkąta (podobny przekrój jak SPYDERCO Triangle, tyle że w zmniejszeniu) albo jakiś diamentowy, okrągły pilnik np. GERBER Diamond Sharpener czy najlepsze rozwiązanie: DMT Serration DiaFold (ten z czerwoną rączką na fotce) który można łatwo złożyć, a dzięki zbieżności pręta można daje się ostrzyć zarówno grube jak też i cienkie ząbki. DiaFold tnie stal szybko i sprawnie, także już dwa - trzy przeciągnięcia daja doskonały efekt.


sharp_08.jpg (77704 bytes)I jeszcze coś dla tych, którzy chcą aby nóż był zawsze z idealnie wypolerowaną krawędzią, która tnie przy najlżejszym dotknięciu... Pierwsza sprawa to Hard Arkanzas. Ten niepozorny kamień o gładkości marmuru po prostu wyrównuje i poleruje krawędź jeszcze dokładniej niz ceramiczne pręty w Spyderco Triangle. Kamyczek ten używam tylko do wykańczania krawędzi w Sebenzie... efekt jest taki, że sam się jej nieco boję :)

Można też wypolerować krawędź tnącą na skórze. Może być to napięty pas, albo naciągnięta i naklejona na płaskim klocku drewnianym skóra potraktowana dodatkowo pastą polerską. 20-30 pocignięć po każdej stronie i... efekt jest niesamowity!

Piter


Home