M.O.D. RazorBack by Massad Ayoob
RazorBack to dzisiaj już klasyka firmy Masters Of Defense. Nóż lekki, szybki i pioruńsko wytrzymały... żeby nie powiedzieć, że najwytrzymalszy w swojej klasie jaki znam. Projektantem RazorBack'a jest Massad Ayoob, szef wyszkolenia walki wręcz w jednostkach specjalnych w Izraelu. Doświadczenia jakie zebrał przez wiele lat aktywnej służby przekazuje dzisiaj w swojej szkole "Lethal Force Institute"... a RazorBack jest tam podstawowym narzędziem walki wręcz. Sam Massad określa swój projekt jako Personal Carry Knife czyli nóż osobisty i nie ma w tym nic mylącego. Ten nóż, mimo stałej klingi przeznaczony jest do wygodnego, skrytego noszenia na pasku bądź na szelkach taktycznych przez cały dzień. Czy jest się policjantem, agentem ochrony czy też maklerem giełdowym ten nóż może być wspaniałym uzupełnieniem codziennego rynsztunku, które to uzupełnienie może wybawić posiadacza z niejednej opresji. |
|||||||||||||
Budowa: RazorBack wykonany jest w całości z metalu. Ostrze frezowane jest ze stali 154CM - doskonałej na poważny nóż taktyczny. Grubość stali użytej na klingę wynosi 0.175" i jest to bardzo dużo jak na nóż tych rozmiarów (klinga ma niecałe 10cm długości). Daje to jednak pewność, że narzędzie to nie pęknie np. przy wyważaniu drzwi... Równie ważny, o ile nie ważniejszy od samej stali, jest proces hartowania, który nadaje klindze odpowiednie parametry fizyczne. RazorBack jest poddawany długiej obróbce termicznej, wygrzewany i hartowany do twardości 60o RC, czyli o 1-2 wyższą niż większość innych noży tego typu. Aby zmniejszyć kruchliwość ostrza przy takiej twardości i równiej ustalić strukturę krystaliczną RazorBack jest dodatkowo krio-hartowany w ciekłym azocie. Przy dużej grubości klingi daje to twardość, wytrzymałość i długie trzymanie ostrza. Inżynierowie Masters Of Defense zwiększyli w ten sposób dość znacznie właściwości użytkowe... niestety ucierpiała na tym cena. Ostrze ma kształt typu tanto co z jednej strony daje wytrzymały czubek a z drugiej bardzo dobrą penetrację. Klinga ma lekko zakrzywioną dolną część ostrza co znakomicie pomaga przy wykonywaniu szerokich, zamaszystych cięć. Trzy zbrocza usytuowane są po bokach oraz na grzbiecie ostrza i razem ze szlifem typu "diamond point" na czubku bardzo ułatwiają i przyspieszają penetrację przy szybkich pchnięciach. Piaskowane wykończenie klingi BeadBlast nie daje refleksów świetlnych i pozwala lepiej i dłużej trzymać powłokę z oliwki na ostrzu co świetnie zapobiega korozji. Rękojeść noża składa się z dwóch okładzin precyzyjnie frezowanych z lotniczego stopu aluminiowego. Elementy po frezowaniu są także hartowane i anodyzowane na czarno powłoką HardCoat. Obie części połączone są trzema grubymi śrubami TORX i chwytają przedłużenie klingi na swojej całej długości wewnątrz okładzin w precyzyjnie wykonanym wewnętrznym frezie. Jest to konstrukcja bardzo wygodna ze względu na dowolność kształtowania rękojeści, bez narzuconego przez przedłużenie klingi kształtu. Profil okładzin został tak dobrany, aby umożliwić równie łatwe operowanie nożem w chwycie prostym (saber grip) jak też w chwycie odwrotnym (reverse grip). Rękojeść jest bardzo wygodnie ukształtowana, z wyraźnie zaznaczoną gardą i umieszczonymi po obu stronach rowkami antypoślizgowymi. Na górze i na dole chwytu znajdują się nacięcia - żłobienia zapobiegające ślizganiu się ręki. Jeżeli doliczy się jeszcze wyprofilowania na palce oraz zakończenie rękojeści głowicą - hakiem to o pewność chwytu nie trzeba się martwić. Nóż nie ślizga się przy pchnięciach, cięciach, wyciągnięciach... nawet mokry czy przy chwycie w rękawicach. Dla niektórych małym minusem może być brak otworu do przeciągnięcia linki... ale RazorBack to nie nóż użytkowy na rejs po Mazurach tylko narzędzie walki, gdzie każda zbędna linka czy pętla może tylko utrudnić szybkie dobycie bądź zaczepić o coś w najmniej oczekiwanym momencie. |
|||||||||||||
Pochwa: Wykonana jest z kydexu i bardzo pewnie obejmuje i utrzymuje nóż. Przeznaczona jest do noszenia w pionie (standardowe mocowanie) lub w poziomie (po dokupieniu systemu typu Tech-Lock). Nóż można nosić na boku, na plecach, na szelkach taktycznych, na pasku lub wewnątrz spodni. Można nosić trzonkiem do góry, bądź też w pozycji trzonkiem do dołu. Mnie najbardziej odpowiada noszenie tego noża na prawym boku (na pasku) trzonkiem do dołu pod marynarką lub podkoszulką. Nóż jest wtedy gotowy do natychmiastowego wyjęcia w chwycie odwrotnym i gotowy do zadania błyskawicznego, szerokiego cięcia odwrotnego... wszystko w ułamku sekundy. Pochwa trzyma nóż na tyle pewnie, że można go nosić w tej pozycji bez najmniejszych obaw. Długość noża jest tak dobrana, że nie przeszkadza on w codziennych czynnościach, nawet podczas siedzenia w samochodzie czy przy biurku. Nóż nie wystaje spod marynarki i jest dostępny mniej więcej 5-7cm od jej dolnej krawędzi lub 2-4cm od krawędzi luźnego podkoszulka noszonego na spodnie. Mówiąc krótko... ten nóż nosi się sam a dobycie go i przejście do cięcia / gardy w odwrotnym chwycie zajmuje ułamek sekundy, co jest nie do osiągnięcia w jakimkolwiek nożu składanym, nawet automacie czy wyposażonym w system otwierania Wave. |
|||||||||||||
Zbierzmy to razem... RazorBack to typowy nóż przeznaczony do samoobrony. Massad Ayoob zaprojektował silną maszynę, którą można bez problemu przebić beczkę, drzwi czy nawet kevlarową kamizelkę zatrzymującą kulę 9mm PARA. Oczywiście ostra jak brzytwa krawędź może w razie czego przeciąć pasy czy jednym pociągnięciem odciąć grubą linę. Masters Of Defense, jak większość High-Endowych producentów noży, dostarcza swoje produkty ostrością nie ustępujące skalpelowi chirurgicznemu - golenie włosów po wyjęciu z pudełka to oczywisty standard. Gruba klinga typu tanto o wklęsłym szlifie schodzącym od połowy ostrza ma wystarczającą wytrzymałość do awaryjnego otwarcia okna... jak trzeba, razem z framugą. RazorBack dzięki niskiemu profilowi klingi, bardzo ostremu czubkowi tnącemu jak gilotyna i relatywnie sporej masie potrafi zatrzymać jednym uderzeniem każdego napastnika (człowieka, psa... cokolwiek). Nie ma wątpliwości, że jest to nóż projektowany dla zdecydowanych ludzi. Zdecydowanych bronić się w ekstremalnej sytuacji wykorzystując całą swoją szybkość i siłę, bez cienia wahania. To nie jest zabawka na obóz harcerski lecz narzędzie ostatniej szansy dla profesjonalisty oraz każdego, kto odważy się przypiąć do boku RazorBack'a. Jedno jest pewne, to jeden z tych nielicznych noży, w którym po prostu absolutnie nie ma co zawieść. Piter
|