HALO 3 to przedstawiciel noży automatycznych z rodziny OTF (Out-The-Front) czyli noży, w których klinga wysuwa się do przodu po przyciśnięciu przycisku. Niekwestionowanym mistrzem w dziedzinie konstrukcji OTF'ów jest firma Microtech. Pierwszy produkowany seryjnie, rasowy OTF został zaprojektowany przez założyciela firmy Microtech - Tony'ego Marfione. Był to duży nóż nazwany CFO (Combat-Front-Opener) i mimo, iż kosztował koszmarne pieniądze, to cała seria rozeszła się jak świeże bułeczki. Nie minęło nawet dziesięć lat, a Microtech stał się absolutnym "numerem jeden" w produkcji noży OTF, a modele takie jak prezentowany tu HALO 3 oraz HALO 2 to dziś niedościgniona klasyka tematu. Co takiego mają w sobie automaty OTF, że mimo cen zaczynających się od około czterystu dolarów są bardzo chętnie kupowane zarówno w USA jak i na całym świecie? W skrócie - zapewniają szybkość, pewność, wytrzymałość. Opisywany HALO 3 to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, duży, klasyczny OTF Microtecha.

Rękojeść noża wykonana jest ze stopu lotniczego na bazie aluminium 6061-T6. Dwie części, w których składa się rękojeść są bardzo precyzyjnie frezowane na cyfrowych obrabiarkach. Rękojeść musi pomieścić w sobie ostrze, sprężynę wyrzucającą oraz mechanizm chowania ostrza czyli tzw. charging handle, o czym napiszę później. Rękojeść posiada na grzbiecie i na dole całą serię podłużnych i poprzecznych frezów, które zapobiegają wyślizgnięciu się noża z dłoni - i robią to bardzo dobrze. Mimo relatywnie płaskiej rękojeści nóż nie ma najmniejszych tendencji do obrotu, a odpowiednio ukształtowana rękojeść bardzo dobrze układa się w dłoni. Czy to chwyt "saber grip" czy "reverse grip" - HALO 3 tkwi jak przyklejony do dłoni. Chwyt prosty z kciukiem opartym na "garbie" z przyciskiem jest moim zdaniem najlepszy dla tego noża, gdyż daje dobre oparcie nawet przy silnych pchnięciach a jednocześnie zwiększa zasięg ostrza o około cal w stosunku do chwytu z kciukiem przed "garbem". Rękojeść skręcona jest wieloma śrubami TORX co daje wytrzymałość i sztywność konstrukcji. Wymiary rękojeści, a szczególnie jej wysokość w najwęższych miejscach, sprawiają wrażenie, że ostrze HALO 3 nie ma prawa się zmieścić do środka! Złożony nóż, położony na stole przyciskiem do dołu sprawia wrażenie jednej bryły finezyjnie obrobionego metalu i przypomina raczej artystyczny przycisk do papieru niż nóż. Wykorzystanie miejsca wewnątrz rękojeści, zaprojektowanie mechaniki noża oraz precyzja wykonania są po prostu idealne... nie na darmo MT nazywany jest królem OTF'ów. Konstrukcje Microtech'a w tym zakresie nie mają sobie równych na świecie - to po prostu absolutny, niedościgniony high-end.

Mechanika noża jest na pozór prosta, ale należy podkreślić, że jest przemyślana w najmniejszym szczególe i wykonana z nadzwyczajną dokładnością. Ostrze siedzi zablokowane przyciskiem wewnątrz rękojeści podparte od tyłu silną sprężyną. W momencie naciśnięcia przycisku ostrze jest błyskawicznie wysuwane przez sprężynę i blokowane Plunge-Lock'iem w końcowym położeniu. Akcji tej towarzyszy charakterystyczny, głęboki, metaliczny trzask, zdecydowanie budzący respekt u osób postronnych. Generanie mechanika noża jest wykonana jak na Microtech'a przystało - precyzyjnie, starannie, baz żadnych luzów i z zachowaniem wysokiej estetyki.. W ciekawy sposób rozwiązano chowanie klingi i napinanie sprężyny. W tym celu należy wcisnąć przycisk i pociągnąć za końcówkę rękojeści. Zwalnia to z dwóch zatrzasków kulkowych rączkę napinającą. Teraz należy pociągnąć rączkę do ciebie, a ta wciąga ostrze i napina sprężynę. W pierwszym momencie nie wiadomo, jak projektant HALO 3 zdołał wepchnąć do środka jeszcze ten mechanizm, czyli długą na cały nóż wentylowaną rączkę napinającą zwaną "charging handle". Rozwiązanie to jest szybkie i łatwe w obsłudze, niezawodne i pozwala zastosować silną sprężynę wypychającą działającą na całej drodze wysuwającego się ostrza. Jeszcze słowo o bezpieczeństwie - moletowany przycisk wymaga głębokiego wciśnięcia, tak, że raczej nie ma mowy o przypadkowym użyciu. Nóż nie ma bezpiecznika - od początku był projektowany jako szybki nóż dla profesjonalisty, a wtedy bezpiecznik jest ostatnią rzeczą, jaka jest potrzebna w nożu. HALO 3 jest przeznaczony do noszenia albo w cordurowej pochwie (najlepiej poziomo na pasku) albo w specjalnej pochwie z kydexu (przysznurowanej na pasku, szelkach, na kamizelce taktycznej) umożliwiającej błyskawiczne dobycie noża. Pochwa kydexowa jest otwarta, lecz przycisk noża jest w pełni osłonięty. Nóż HALO 3, podobnie jak każdy OTF, należy utrzymywać w czystości, szczególną uwagę zwracając na to, czy żadne śmieci nie dostają się do wnętrza noża. OTF to nie kałach, to precyzyjne narzędzie o które należy dbać. Przy przestrzeganiu prostej zasady, iż HALO 3 siedzi zawsze w pochwie, a nigdy luzem w kieszeni, nie będzie najmniejszych problemów z mechaniką. Samo działanie noża najlepiej przedstawi krótki film (wymaga QuickTime).

HALO 3 w akcji - halo3.mov (380kB)

Jest chyba oczywiste, że HALO 3 to nie jest kolejny nóż ogólno-użytkowy, tylko mocno wyspecjalizowane narzędzie. HALO 3 był tworzony jako ostatnia linia obrony podczas walki wręcz. Potężna jak na automat klinga, mocna blokada, ostrość skalpela, szybkość obsługi i pewność, że nóż nie ma fizycznej możliwości złożyć się na palce to zestaw cech definiujących składany nóż self-defence. HALO 3 powstał jako odpowiedź na zapotrzebowanie głównie cywilnych służb policyjnych, AT czy choćby FBI. HALO 3 nie jest tani (wręcz przeciwnie, jest jak na nóż bardzo drogi), ale jego zalety warte są w krytycznej sytuacji każdej ceny. To jeden z noży, których obsługa jest jasna i prosta nawet w krańcowo stresowej sytuacji i sprowadza się do stwierdzenia "weź jakkolwiek w łapę i przyciśnij ten pieprzony guzik". Oczywiście tak mocna i ostra klinga poradzi sobie znakomicie w codziennym użytkowaniu, jednak większość profesjonalistów pozostawia to ostrze w idealnej, nieskazitelnej ostrości na tą sytuację, kiedy może się ważyć czyjeś życie. HALO 3 to nóż przetrwania, przetrwania w miejskiej dżungli.

Piter