SureFire E-1 Executive


e1_3.jpg (51077 bytes)Latarka Executive-1 (w skrócie zwana E-1) to najmniejsze osobiste źródło światła produkowane przez firmę SureFire. Mały Executive ma wiele cech wspólnych ze starszym bratem, opisywaną niedawno latarką Centurion-2. Co wyróżnia E-1 wśród innych latarek, to wymiary zbliżone do wymiarów baterii AA czyli popularnego "paluszka". Executive-1 zasilana jest z jednej tylko baterii litowej o napięciu 3V (typ L-123A, dostępna w każdym sklepie foto, markecie czy na stacji benzynowej) i wystarczającej pojemności aby zapewnić świecenie się żarnika przez 90 minut z jasnością 15 lumenów. Czy to dużo, czy mało? Chyba dużo, gdyż o wiele większa latarka MagLite, zasilana dwoma bateriami R20 i uznawana za bardzo jasną, daje "tylko" około 12 lumenów... więc każdy kto spotkał się ze średnim MagLite'm wie, że te 15 lumenów to godny pozazdroszczenia wynik! Latarka E-1 jest więc osobistym, silnym źródłem światła znajdującym zastosowanie wszędzie tam, gdzie potrzebna jest jasność ;) Małe wymiary Executive-1 oraz klips pozwalają nosić latarkę codziennie np. w kieszeni spodni, kurtce, teczce czy torebce w sposób niezauważalny - zarówno dla siebie jak też dla innych. Oczywiście niezauważalność nie dotyczy chwili, kiedy kciuk przyciśnie czarny, gumowy przycisk na tyle korpusu E-1...


e1_1.jpg (60579 bytes)Technologia wykonania latarki jest dokładnie taka jak w przypadku C-1. A więc ten SureFire jest także frezowany ze stopu duralowego, który jest później hartowany i podwójnie anodyzowany - od wewnątrz w celu zapobieżenia utleniania się korpusu czyli w efekcie zwiększenia przewodności na połączeniu korpus - wyłącznik. Od zewnątrz E-1 jest anodyzowany oliwkową powłoką HardCoat III, która nadaje latarce odporność na zarysowanie, matową powierzchnię antyodblaskową oraz militarny wygląd. Na zewnątrz na korpusie oraz na wyłączniku nacięte są molety zapobiegające wyślizgnięciu się latarki z mokrej dłoni. Powierzchnia o zwiększonym tarciu pomaga też w manipulowaniu tylnim włącznikiem. Głowica latarki mieści pod szybkę czołową z Lexanu (twardy, odporny na zarysowanie odpowiednik pleksiglasu) oraz frezowane z metalu zwierciadło, które w tej serii latarek nie jest połączone z żarnikiem. Jednak specyficzna budowa żarówki i gniazda powodują, iż żarnik umieszczony jest prawidłowo, centralnie w zwierciadle latarki. Głowica posiada dodatkowo cztery frezy zapobiegające przetaczaniu się latarki położonej na płaskiej powierzchni. Do głowicy przymocowany jest klips do paska z zakończeniem umożliwiającym przewleczenie linki zabezpieczającej. Zakończeniem korpusu jest dokręcany przełącznik trójfunkcyjny (jak w C-2) a więc pozwalający na świecenie ciągłe, świecenie impulsowe oraz na wyłączenie świecenia np. na czas transportu czy podczas noszenia latarki w kieszeni. W poprawnym nastawieniu trybu pracy pomagają wycięcia na korpusie i przełączniku. Wszystkie połączenia są uszczelnione tak, że latarka jest wodoszczelna do głębokości kilkunastu metrów. Konstrukcja latarki wskazuje więc na dużą niezawodność - i co ważne, potwierdza to praktyka.


e1_3.jpg (51077 bytes)Obsługa latarki jest banalnie prosta. Przekręcając tylny wyłącznik ustawiamy jeden z trybów pracy. Jeżeli jest to "odcięcie" to latarka jest zabezpieczona i gotowa np. do całodziennego noszenia w kieszeni czy wrzucenia do plecaka. Przekręcając przełącznik o około 180 stopni w prawo aktywuje się tylni gumowy przycisk umożliwiający pracę impulsową oraz bardziej wyszukane zastosowania jak przekazywanie wiadomości alfabetem Morse'a lub też współpraca trzymanej w dłoni latarki z bronią krótką (przegub dłoni zaciśniętej na latarce z kciukiem na wyłączniku stanowi podparcie dla ręki trzymającej broń). Także mimo niewielkich wymiarów latarka E-1 SPEŁNIA warunki taktycznego źródła światła np. dla policjanta pracującego w cywilu, gdy duża latarka jest po prostu niedopuszczalna. Odkręcenie głowicy latarki otwiera dostęp do żarnika oraz do baterii. Tak, wymiana baterii w tym modelu następuje od strony głowicy. Dzięki temu średnica latarki mogła zostać maksymalnie zmniejszona - można bowiem zastosować gwint łączący korpus i wyłącznik o średnicy mniejszej niż średnica baterii. Z resztą najlepiej pokasuje to zdjęcie rozłożonej latarki...


e1_4.jpg (33212 bytes)SureFire Executive-1 przydaje się wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości zabrania ze sobą większej latarki. E-1 mieści się w każdej kieszeni, dłoni, taczce czy plecaku. Waży na tyle mało, że nosząc ją można zapomnieć o jej istnieniu. A już nieraz przekonałem się osobiście, że latarka przydaj się najczęściej wtedy, gdy akurat jej nie ma pod ręką. Executive-1 daje biały, jasny, wspaniale skupiony strumień światła. Nie ma najmniejszych półcieni czy okręgów o różnej jasności znanych mi z latarek wielu innych firm. Światło jest po prostu białym okręgiem... a zasięg skutecznego snopu światła wynosi nawet do 200 metrów! Nocą - sprawa oczywista - E-1 oświetli drogę, pomoże zlokalizować dziurkę od klucza, oświetli pomieszczenie, samochód itp. Oczywiście 15 lumenów to już wystarczająca moc, aby na kilka sekund oślepić w nocy przeciwnika. Oczy przyzwyczajone do ciemności potraktowane światłem z E-1 po prostu odmawiają posłuszeństwa na kilka krytycznych sekund. A wystarczą dwie lub trzy, aby ze ślepym, zaskoczonym przeciwnikiem zrobić co dusza zapragnie... z resztą nie tylko w nocy przydaje się latarka. Czy wpadło wam coś w domu pod lodówkę? A pod szafę w biurze? A za biurko? Wtedy ten mały SureFire sprawdzi się znakomicie. Dla mnie E-1 pełni rolę miniaturowego słoneczka w kieszeni - zawsze gotowy i pod ręką. Nie ruszam się bez niego z domu. Executive-1 pełni w świecie latarek mniej więcej taką rolę, jak Spyderco Navigator wśród noży... może duuużo więcej wytrzymać i dokonać, niż wskazywałyby na to wymiary...

Piter


Home