Benchmade Dark Star - siła i elegancja
Smukła linia, doskonałe wykonanie, projekt, materiały - w modelu Dark Star wszystko to zdaje się potwierdzać reputację firmy Benchmade - reputację mercedesa wśród produkowanych dzisiaj noży. Dark Star nie jest nowym projektem, to w zasadzie powrót do słynnego modelu Sentinel (ang. strażnik) produkowanego kilka lat temu w kooperacji z Allen'em Elishewitz'em także przez firmę Benchmade. W roku 2000 szef firmy Benchamde poprosił Allen'a o wskrzeszenie projektu Sentinel, lecz z jeszcze większym naciskiem położonym na "elegancję" projektu. Efektem jest Dark Star to jeden z najładniejszych noży z jakimi się do tej pory spotkałem. Pierwsze wrażenie jest piorunujące. Długie ostrze zdaje się optycznie dorównywać długością rękojeści! Wspaniała klinga wykonana ze stali ATS-34 o klasycznym kształcie spear point zdaje się nie kończyć. Mimo swoich rozmiarów nóż jest zadziwiająco lekki, a to za sprawą anodyzowanych na złoto linersów wykonanych z lekkiego jak piórko tytanu. Profilowane okładziny z G10 są mniejsze od linersów co daje efekt optycznego zmniejszenia rękojeści. Wysoko zawieszony klips i wycięcie w kształcie gwiazdy dopełniają całości... czyżby nóż idealny? Dodam tylko, że wykonywany ręcznie przez Allen'a Elishewitz'a (projektanta Dark Star'a) nóż o tej samej linii, Phantom, osiąga cenę grubo ponad 1.000 USD... tak więc rodowód noża jest pierwszej klasy. |
|||||||||||||||||
Klinga: Klinga o wspaniałym, symetrycznym profilu spear point wykonana jest ze stali ATS-34 stanowiącej wespół ze stalą 154CM podstawowy materiał na współczesne noże z górnej półki. można o nich przeczytać więcej w knife glossary. Nie jest to w przypadku Benchmade'a szczególnym zaskoczeniem, gdyż firma o takiej reputacji nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek kompromisy. Kształt klingi wskazuje na taktyczny rodowód noża (kształt sztyletu) lecz zamknięty jest w designie odbiegającym znacznie od kanonów przyjętych w nożach Tactical Folders. Dark Star nie jest nożem taktycznym! Jest dużym, eleganckim nożem użytkowym. Wyjmując go w towarzystwie możemy wzbudzić co najwyżej zachwyt i nieco zazdrości, ale na pewno nie strach... nie przeszkadza to jednak zastosować tego składanego sztyletu z powodzeniem do samoobrony w krytycznej chwili... Ostrze ma grubość 0.115" i jest polerowane do osiągnięcia rezultaty high satin finish. Klinga wyposażona jest oczywiście w obustronny kołek do otwierania noża jedną ręką - profilowany centrycznymi okręgami daje dobre oparcie dla kciuka podczas otwierania noża. Wklęsły szlif po obu stronach klingi pozwolił jej nadać perfekcyjnie ostrą, cienką krawędź tnącą. Fabryczne naostrzenie noża pozwala spokojnie się nim ogolić. Ostrze wykonane jest bez najmniejszej skazy, z dużym naciskiem położonym na wykończenie powierzchni. Na obu stronach klingi wytrawione są napisy "Benchmade, USA" oraz "Elishewitz Design" wraz z logo i oznaczenie stali "ATS-34". |
|||||||||||||||||
Rękojeść: Dark Star'a trzyma się baaardzo przyjemnie. Kształt jest lekko dopasowany do anatomii dłoni. Wycięcie pod palec wskazujący i teksturowanie powierzchni zapewniają niezły chwyt. Linersy Dark Star'a wykonane są z tytanu (wersja 6AL-V4 Titanium) anodyzowanego elektrochemiczne na złoto. W linersach wyfrezowane są ząbkowania (na grzbiecie i w okolicy blokady) zwiększające tarcie i dające oparcie dla mokrej czy spoconej dłoni - mają one jednak lekko zaokrąglony profil aby nie zaczepiać i nie niszczyć kieszeni w której jest noszony nóż. W przypadku Dark Star'a jest to niejednokrotnie kieszeń drogiego garnituru... Okładziny wykonano z kompozytu G10 aby nadać nożowi specyficznego, tajemniczego wyglądu i zwiększyć wytrzymałość konstrukcji. Tekstura na powierzchni okładzin jest łlągodna, ale daje mocne oparcie dłoni. Dodatkowo wykonano cztery poprzeczne, łukowate żłobienia, które pełnią funkcję ozdobną ale i dodatkowo wspierają dłoń zaciśnięta na nożu. W tylnej części wycięty jest symbol Gwiazdy Polarnej - w końcu to Dark Star... Nóż wyposażony jest także w otwór do przeciągnięcia linki estetycznie ukryty między okładzinami. Całość skręcona jest dwoma śrubami torx w części tylnej i jednym dużym torxem przechodzącym przez oś główną noża.. Oczywiście rękojeść Dark Star'a wyposażona jest w klips do paska, który umiejscowiony wysoko przy krawędzi pozwala nosić nóż głęboko wsunięty w kieszeń. Obustronne wycięcia "pod kciuk" pozwalają otwierać nóż równie łatwo prawą jak i lewą dłonią. Tylnia część rękojeści jest tak wyprofilowana, że pozwoliłaby użytkownikowi na bezpieczne przenoszenie noża z naostrzonym fałszywym ostrzem do 2/3 jego długości, jednak moim zdaniem ostrza obustronne nie są zbyt praktyczne, gdyż nie pozwalają na delikatne prowadzenie noża podczas precyzyjnych prac z palcem wskazującym opartym na ostrzu. Generalnie rękojeść jest estetyczna, funkcjonalna i jak można się było spodziewać dobrze leży w dłoni |
|||||||||||||||||
Blokada: Blokada Dark Star'a to LinerLock, czyli jeden z linersów blokuje ostrze. Przy dobrym wykonaniu (a w przypadku noży Benchmade o innym nie może być mowy) jest to blokada pewna i mocna, znosząca zarówno obciążenia statyczne jak też dynamiczne uderzenia grzbietem ostrza o twarde przeszkody. Wykonanie LinerLock'a z tytanu ma tą dużą zaletę, że blokada wręcz "przykleja się" do ostrza i do jej zwolnienia potrzebne jest pokonanie sporego oporu, co objawia się charakterystycznym kliknięciem podczas odblokowywania linersa. Podczas otwierania blokada zapada relatywnie cicho podkreślając tym samym spokojny charakter noża. W pozycji zablokowanej klinga zdaje się tworzyć jedność z rękojeścią - nie ma żadnego śladu nawet minimalnego ruchu... Wykonanie: Jak już pisałem Benchmade ma taki status wśród producentów noży jak Mercedes w branży motoryzacyjnej. Jeżeli ktokolwiek spodziewał się wykonania innego niż idealne - będzie zawiedziony ;) Spasowanie elementów, dobór metod wykończenia powierzchni i dodatkowe "smaczki" jak zaokrąglone, zewnętrzne ząbkowania linersów czy złote linersy podkreślają klasę tego noża. Smoooth operator jak mawiają amerykanie... nóż otwiera się jak masło. Nie ma nawet śladu oporu, zgrzytów czy niedopasowania. Wystarczy jeden płynny ruch a długie ostrze jest pewnie zablokowane w rozłożonej pozycji. Praca noża jest tak płynna, że wystarczy mocniej popchnąć ostrze, a nóż rozłoży się sam jakby miał system wspomagania SpeedSafe znany z noży Kershaw - tyle, że go nie ma!!! Aby obejrzeć ten niecodzienny efekt proponuję obejrzeć dwa filmy. Na jednym otwieram nóż elegancko i spokojnie, a na drugim dodałem nieco energii i po prostu popchnąłem kołek... Zaznaczam, że ostrze nie ma między okładkami NAJMNIEJSZEGO luzu, ale podkładki z brązu fosforowego nasączonego wgłębnie odpowiednią oliwką dają niewiarygodną redukcję tarcia - zresztą sami popatrzcie. |
|||||||||||||||||
Ergonomia i zakres zastosowań: Dark Star ze swoją lekką, smukłą linią i położonym na styku rękojeści i ostrza środkiem ciężkości jest wręcz idealnym narzędziem tnącym. Długa prosta część krawędzi tnącej daje możliwość wykorzystania noża do ścinania i strugania. Ostry, cienki, sztyletowaty wręcz czubek ma wprost niewiarygodną zdolność penetracji. Nieduży brzusiec jasno wskazuje na to, że o jakimkolwiek myśliwskim, czy "survivalowym" zastosowaniu noża raczej należy zapomnieć - ale przecież nie po to był on tworzony. Dark Star to elegancki nóż do "zadań codziennych", noszony do pracy czy na wyjścia po godzinach. Tam gdzie potężne czarne ostrze Emersona wzbudziłoby niezdrową sensację, smukła, piękna linia Dark Star'a spisze się na medal. Nóż do garnituru? Czemu nie, i to dobrego! Dark Star to typowy Gentleman's Knife, którym spokojnie można się pochwalić w towarzystwie przy lampce koniaku wzbudzając zachwyt wśród przyjaciół. Oczywiście jeżeli zaistnieje taka konieczność nie ma żadnych przeszkód, żeby zastosować naszą Ciemną Gwiazdę jako narzędzie od samoobrony. Długie, cienkie ostrze z bardzo ostrym czubkiem może samym wyglądem zdeprymować każdego napastnika. A patrząc na kształt klingi odnoszę wrażenie, że we wprawnych rękach potencjał cięć i pchnięć może być aż nadto skuteczny... Dark Star to jak szpada dla dzisiejszego muszkietera - można nim delikatnie ściąć różę w ogrodzie i można się nim wspaniale bronić nie ujmując mu nic z elegancji... chyba mnie poniosło J ale taka jest prawda. |
|||||||||||||||||
Kilka słów na koniec... Dark Star to jeden z niewielu noży, który odnajdzie się w każdej sytuacji i w każdym miejscu. Benchmade jak zwykle zachwycił swoich fanów konstrukcją łączącą najwyższą wiedzę materiałową, mistrzowskie wykonanie i wysmakowaną stylistykę z pracowni Allen'a Elishewitz'a. Tym bardziej smutne są dwa fakty. Jeden, że Dark Star w swojej najładniejszej wersji, prezentowanej tutaj satin finish, plain edge jest nożem z limitowanej serii produkcyjnej i jest aktualnie baaardzo ciężko dostępny. Na posiadany przeze mnie egzemplarz czekałem prawie 5 miesięcy. Drugi smutny fakt to taki, że Allen Elishewitz z końcem roku 2001 oficjalnie rozstał się z zespołem projektowym firmy Benchmade i całkowicie zajął się własną karierą jako wzięty "knifemaker" z nożami zaczynającymi się od ceny około 800 USD. Tak więc jeżeli kto chciałby mieć pod ręką dzieło stworzone na desce projektowej Allen'a to radzę się pospieszyć, a sam Dark Star na przekór swojej nazwie jest jasno świecącą gwiazdą w korowodzie noży Benchmade. Więc dlaczego to Dark Star? Może z uwagi na skrywaną w swych ostrych kształtach drugą, "ciemną" naturę... Piter
|