Montaż optyki i zerowanie broni
Montaż celownika
Naszykuj wszystko, co będzie ci potrzebne, czyli czystą szmatkę
bawełnianą, oliwkę do broni, montaż lunety, lunetę i potrzebne klucze (zwykle są to
dwa klucze imbusowe). Wytrzyj szmatką BARDZO DOKŁADNIE szynę, na której będziesz
mocować celownik, a szczególnie same frezy. Jeżeli zostawisz tam oliwkę, to nie
zaciśniesz celownika odpowiednio mocno.
Rozkręć montaż i na razie górne uchwyty do mocowania lunety odłóż na bok, rozluźnij śruby spinające montaż i zaciskające go później na broni i załóż montaż na broń. W większości montaży w tylnej spodniej części znajduje się kołek blokujący. Jeżeli w tylnej części szyny montażowej wiatrówki masz otwory, to w jeden z nich powinien wejść kołek blokujący cofanie się celownika podczas strzału - tak jest w Weihrauch'ach. Jeżeli nie ma otworów, to wybij ostrożnie kołek z montażu (gwoździem i małym młotkiem), a przy mocowaniu zaprzyj tylnią część montażu o blokadę (np. specjalna blokada na szynie w wiatrówkach Norica lub odpowiednio wyfrezowany blok cylindra w Webley'u)
Jeżeli masz montaż jednoczęściowy, to po prostu mocno go dokręć do broni (ale nie zerwij gwintów w montażu). Jeżeli masz montaż dwuczęściowy, to najpierw przykręć tylni moduł z kołkiem montażowym. Przednią część zainstaluj zachowując odstęp 10 do 12 cm między uchwytami (zależnie od wielkości celownika).
Najpierw nastaw ostrość krzyża celownika. Popatrz z bliska przez celownik (oko powinno być od 5 do 10 cm od celownika) na białą ścianę, kartkę lub na gładkie niebo i kręć okularem dotąd, aż uzyskasz ostry krzyż. Zamknij wtedy oko na kilka sekund, otwórz i jeżeli krzyż jest ostry, to OK. Jak nie, to lekko zmień nastawę, zamknij oko
itd. Najczęściej bowiem oko się “przyzwyczaja” do ustawień podczas regulacji i trzeba końcową regulację przeprowadzać “z zaskoczenia” J
Połóż celownik na montażu, załóż
górne elementy i LEKKO skręć (na tyle lekko, żebyś mógł swobodnie nim poruszać i
obracać nie rysując powierzchni tubusa). Przyłóż broń do ramienia, zamknij lewe oko
i spróbuj ustalić optymalną odległość koordynacyjną oko-okular. Jest OK, jeżeli
patrząc w celownik obraz jest idealnie okrągły i ograniczony cienkim czarnym okręgiem.
Dobry celownik daje ostry obraz także przy krawędziach. Dla celowników z regulacją
ogniskowej (zoom) przeprowadź tą procedurę na najwyższym powiększeniu. Odległość
oko-obiektyw zależy od celownika i waha się od 5 do ponad 10 cm. Nie ma to jednak NIC
wspólnego z nastawianiem ostrości widzenia. Jak już złapałeś odległość, to
wyceluj w jakiś odległy pionowy cel-linię (np. krawędź odległego domu, piorunochron)
i obracaj celownikiem tak, aż złapiesz krzyżem pion. Uważaj, żeby nie przekręcać
broni!
Jak wszystko jest ustawione dokręć równomiernie śruby (po 1/6 obrotu każdą po kolei) ale jeszcze nie do końca! Odłóż broń na chwilę. Po paru minutach weź broń i wyceluj swobodnie jeszcze raz na pionową linię - cel. Jeżeli wszystko jest dobrze ustawione (ostry krzyż, nie ma “cieni” na obrazie, wyraźny okrąg obrazu, dobrze zgrany pion i poziom) to możesz dokręcić śruby “ostatecznie” (ale nie przesadzaj i nie pozrywaj gwintów)
. Ja mam zasadę, że stosując standardowy imbusowy klucz dokręcam dotąd, aż ramię klucza “sprężynuje” w zablokowanej śrubie odginając się o ok. 1 cm w stosunku do położenia spoczynkowego. Chyba chwytasz?
Zerowanie broni (sprawdzona wersja):
Ustaw ostrość na 15 metrów (jak masz regulację obiektywu), Jak masz zoom, to ustaw na razie minimalne powiększenie. Na początek przyczep do kulochwytu kartkę A4 w odległości 15 metrów. Patrz przez celownik w jej środek i strzel. Gdzieś powinieneś trafić. Jak nie, to zaczynasz nie na 15 metrach, ale na 10 lub 5.
Teraz zacznij kręcić pokrętłami celownika. Na 25 metrach 1 klik to zwykle przesunięcie trafienia o 1,5mm, ale to powinno być napisane w instrukcji celownika (np. 1click=6mm/100m). W 99% przypadków obowiązują zasady:
>>> Jeżeli trafiłeś za wysoko, to pokrętło górne
przekręć w kierunku “DOWN” (obniżasz punkt trafienia).
>>> Jeżeli trafiłeś za nisko, to pokrętło górne przekręć w kierunku
“UP” (podnosisz punkt trafienia).
>>> Jeżeli trafiłeś po prawo, to pokrętło boczne przekręć w
kierunku “LEFT” (przesuwasz w lewo punkt trafienia).
>>> Jeżeli trafiłeś po lewo, to pokrętło boczne przekręć w
kierunku “RIGHT” (przesuwasz w prawo punkt trafienia).
Jak już zaczniesz trafiać “w miarę” w środek kartki, to zawieś tarczę i strzelasz w nią serię 3 (lub lepiej 5) strzałów. Sprawdź, czy powstałe skupienie układa się wokół środka. Jeżeli nie, to reguluj dalej (precyzyjnie, po 1 kliku) biorąc pod uwagę położenie środka skupienia w stosunku do środka tarczy. Jak skupienie (większe bądź mniejsze) będzie się układało wokół środka, to odsuń tarczę na 25 - 30 metrów i powtórz procedurę z nową tarczą (jak masz zoom, to możesz “podkręcić” powiększenie). Jak osiągniesz stabilne skupienie wokół środka tarczy to znaczy, że celownik jest ustawiony i teraz trzeba zacząć ćwiczyć oko J
Jak będą problemy... czyli szary i czarny scenariusz
1. Jak "dokręcisz się" górnym pokrętłem nastawczym na samą górę, a śrut nadal uderza za nisko (częste w celownikach o dużym powiększeniu ponad 10 razy i w zasadzie niespotykane w celownikach 4x lub 6x), to są trzy wyjścia. Albo sprowadzić specjalny montaż stały “droop compensation mount” kompensujący ten efekt (najlepsze i najdroższe wyjście) albo kupić regulowany montaż (np. Hakko AirgunPro lub Weaver Adjustable ale słyszałem, że potrafią się one “rozkręcać” na najsilniejszych sprężynowych wiatrówkach). Można też zacząć całą procedurę od początku, ale na tylnią “kołyskę”, pomiędzy montaż i celownik, podłożyć od 1 do 4 prostokątnych podkładek wyciętych z kliszy fotograficznej i dopiero zaciskać. Ja musiałem tak zrobić zarówno w HW85 i HW77 przy celowniku o powiększeniu 18x. Nie przeszkadza to w strzelaniu i prawie tego nie widać. Robi tak cały świat, od amatorów po zawodników FT i nikomu to nie przeszkadza. Nie wolno tylko przesadzić i podłożyć 15 warstw, bo przy silnym dokręcaniu można uszkodzić (nadłamać!) celownik, ale do 5 warstw jest całkowicie bezpiecznie.
2. Jak "dokręcisz się" bocznym pokrętłem nastawczym do końca w lewo (lub w prawo), a śrut nadal uderza z boku, to znaczy, że szyna montażowa jest nierównoległa do lufy (bardzo, bardzo rzadki przypadek, ale ...). Widać to gołym okiem patrząc “po szynie” na lufę - nie są w jednej linii! Jak coś takiego się zdarzy, to biegiem do rusznikarza po opinię i do sklepu reklamować broń!
Na koniec J
Jak już wszystko skończysz (pomyślnie) to proponuję w nagrodę ze dwa browarki, ale tylko w puszkach – później wypróbuj na nich swoją robotę. Możesz też skorzystać z tarcz dostępnych poniżej do ściągnięcia z sieci.
Zestaw specjalnych tarcz przeznaczonych do zerowania broni (z dodatkowymi podziałkami) w formacie ZIP
Zestaw tarcz sylwetkowych do symulacji polowania na szkodniki - cool! Także ZIP
Zestaw tarcz sportowych (pistolet, karabinek, FT i inne) w formacie PDF
