Bushnell Elite 3200 4-12x40
Posiadając już celownik optyczny RWS Classic 4x32, czyli sprzęt o stałym i niewielkim powiększeniu, zapragnąłem mieć coś porządniejszego – takiego, co byłoby godne mojej Diany 54. Uzbierałem pieniądze i zamówiłem w USA celownik Bushnell Elite 3200 4-12x40, który był tylko tam dostępny za rozsądne pieniądze. Wygląd: Jest to duży, czarny, matowy
celownik o długości 33,5 cm i ważący niemało, bo aż 0,425 kg. Jego podstawowe
parametry podałem poniżej w tabelce.
|
||||||||||||||||||||||
Opis rozpocznę od
obiektywu. Z przodu obiektywu znajduje się pierścień mocujący z nazwą celownika. Nie
wiem po co on jest, ale myślę, że jest to tylko element dekoracyjny. Zaraz za nim jest
pokrętło płynnego ustawiania paralaksy od 9,1 metra do nieskończoności z
następującymi oznaczeniami dystansów M, 20, 25, 30, 36, 40, 45, 50, 60, 77, 100, 200,
300 i nieskończoność. Szerokość obiektywu w obudowie wynosi 52mm. |
||||||||||||||||||||||
Na jednoczęściowym tubusie znajdują się
dwa pokrętła służące do zerowania celownika, które są dodatkowo zaopatrzone w
gwintowane nakrętki. Na bocznej umieszczono złoty napis Elite 3200 i trzy gwiazdki.
Tarcze pokręteł zawierają podziałki przeskoków oraz informacje dotyczącą wartości
podwyższenia punktu trafienia na tarczy na 100 jardów. Warto dodać jeszcze, że
pokrętła są uszczelnione, co zapobiega przedostaniu się do wewnątrz wilgoci. Jest jeszcze jedna
kwestia, która warta jest opisania tzn. małe kropelki na obiektywie od wewnętrznej
strony. Przyznać muszę, że na początku przyprawiły mnie prawie o zawał serca.
Myślałem, że to odpadająca powłoka lub coś w tym rodzaju. Jednak jak się później
dowiedziałem, te kropelki to odrobiny olejku uszczelniającego. Nie powinno to się
zdarzyć, ale czasami występuje. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na jakość obrazu
i jest zupełnie niewidoczne podczas obserwacji celu. Pogarsza to jednak trochę estetykę
wykonania przyrządu. |
||||||||||||||||||||||
Zanim przejdę do części praktycznej to chciałbym podkreślić trzy najważniejsze cechy celowników Bushnell Elite: Technologia RAINGUARD |
||||||||||||||||||||||
Celowanie i strzelanie: Na początku kilka
słów o montażu. Z uwagi na wagę Elite’a proponuję zakupić do niego solidny montaż np. Wairauch’a, z
wbudowanym na stałe kompensatorem opadu śrutu. W ten sposób zyska się zapas nastawczy
w pionie i tym samym będzie możliwa regulacja celownika na dystansach nawet do 100m.
Oczywiście dla wiatrówek z gwintowaną lufą, bo GL jest zbyt niecelny na takich
odległościach. |
||||||||||||||||||||||
Siatka celownicza: Po odpowiednim zamontowaniu celownika czas
na jego praktyczne przetestowanie. Oko umieszczamy w odległości 76mm od okularu, skąd
widoczny jest pełny obraz. Regulację celownika zaczynamy od ustawienia ostrości na
powiększeniu 4x. Paralaksa ma mniejsze znaczenie, gdyż jej brak jest tutaj nie
odczuwalny tzn. obraz jest zawsze ostry na dystansie od 10m do nieskończoności.
Zauważalny staje się od razu krystalicznie czysty obraz w siatce optycznej typu Multi-X.
W celownikach tej linii dostępne są również siatki typu Circle-X. Uważam, że w moim
Elite 3200 pogrubione linie siatki mogłyby być trochę grubsze. Jednak ich zaletą jest
to, że podczas strzelania w słabo oświetlonym otoczeniu, cel jest dobrze widoczny i
można go łatwo namierzyć. Za to centralne linie są cieniutkie i dla mnie idealne. Nie
zasłaniają celu i gwarantują doskonałą precyzją strzału. |
||||||||||||||||||||||
Regulacja: Kiedy już celownik jest
zamontowany i ostrość złapana trzeba rozpocząć zerowanie. Obieramy punkt na tarczy i
strzelamy. Podczas strzału mój celownik delikatnie drży. Jednak nie jestem pewny czy to
drży cały korpus Diany 54, czy też sam krzyż. Drgania są bardzo małe i nie mają
wpływu na celność. Nie zauważyłem, aby na 10m śrut znacznie odskakiwał od
wyznaczonego punktu trafienia. Ustawienie pion/poziom reguluje się pokrętłami, które
chronione są estetycznymi nakrętkami. Pokrętła są w stylu „Finger friendly ” i w
moim odczuciu jest to doskonałe rozwiązanie. Zerowanie broni dzięki takim pokrętłom
nie wymaga użycia śrubokrętu czy też monety. Pozwala na szybkie nastawienie celownika.
Przeskoki (kliknięcia) są doskonale słyszalne i wyczuwalne. Co czwarta kreska na
tarczkach jest wydłużona i takie rozwiązania ułatwia szybkie podniesienie punktu
trafienia np. o 24 jednostki. Po wyzerowaniu broni istnieje możliwość oznaczenia tego
punktu jako punktu odniesienia. Wystarczy lekko odkręcić śrubki na pokrętłach i
przesunąć same tarczki, czyli zrównać zera na pokrętłach ze złotymi kropkami
umieszczonymi na częściach stałych. Po prostu sama przyjemność w obsłudze. Jak wcześniej wspomniałem Elite 3200 4-12x40 ma możliwość
płynnego powiększenia w zakresie 4x-12x. Jednak przy dużym powiększeniu np. 12x
konieczne jest ustawienie paralaksy na odpowiednią odległość. Efekt jest taki, że z
50m przy powiększeniu maksymalnym widać tarczę KP10 idealnie oraz można dokładnie
obserwować wszystkie przestrzeliny. Jest to niesamowity efekt, kiedy przedmiot w
celowniku wydaje się w zasięgu ręki, a w rzeczywistości jest o 50m dalej. Takie
słabowidoczne cele jak pudełko po śrucie, czy też pudełko z zapałkami są doskonale
widoczne przy powiększeniu 12x. Ustawienie obiektywu jest płynne i zajmuje 2 sekundy
doświadczonemu strzelcowi typu Field&Target. Jednak niedoświadczony airguner musi
poświęcić trochę czasu na ocenę odległości celu od miejsca strzału. Ten celownik
dosłownie uczy tej umiejętności i przyznam się, że w moim przypadku z powodzeniem.
Krzyż celowniczy jest ostry przy każdej kombinacji zoom/odległość. Nawet nie ma
problemu z ostrością w trakcie strzelania do tarczy oddalonej o 10m. |
||||||||||||||||||||||
Zakończenie: podsumowując recenzję warto
uwypuklić jego najważniejsze zalety: doskonała jakość wykonania, odporność na
uszkodzenia mechaniczne oraz krystalicznie czysty obraz. Moim zdaniem ten celownik posiada idealne parametry do strzelania z
wiatrówki. Ma też drobne wady takie jak spora waga, rozmiar czy też wspomniane kropelki
olejku na obiektywie. Jeżeli chodzi o parametry to moim zdaniem jest to szczyt tego co
można zaoferować wiatrówce, czyli maksymalne powiększenie 12x oraz 40mm średnicy
obiektywu. Obiektyw taki to idealny kompromis pomiędzy rozmiarem, a polem widzenia i tym
samym ilością światła padającą z okularu na oko strzelca. Tekst:
Marcin Czerwiński mpczerwinski@poczta.onet.pl |